Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 3: „... tym razem by umarła”.

Rozdział 3

Rain zobaczyła nóż i wiedziała, że dzisiejsza noc będzie wyjątkowo bolesna, gdyż srebrne ostrze błyszczało w słabym świetle piwnicy. Używając szybkiego ruchu, na który Rain nie była przygotowana i nie mogła go uniknąć, Sarah wbiła nóż głęboko w lewe udo Rain. Rain krzyknęła z bólu po nagłym ataku.

„Nie krzywdź jej więcej, proszę, ona już jest ranna,” błagał Dominic, ale to tylko sprawiło, że Sarah uśmiechnęła się jeszcze szerzej, czerpiąc sadystyczną przyjemność.

Sarah przekręciła nóż, wyciągając go z uda Rain, co spowodowało, że Rain krzyknęła jeszcze głośniej. Rain czuła, jakby całe jej ciało stanęło w płomieniach, gdy srebro noża zetknęło się z jej krwią, co uczyniło ból jeszcze gorszym. Sarah patrzyła przez chwilę, jak krew bulgotała i wypływała z rany.

Inni niewolnicy jęczeli na dźwięk krzyków Rain. Nie mogli jej jednak pomóc, wszyscy wiedzieli, że błaganie nic nie da. Ale ojciec Rain wciąż błagał, patrząc, jak jego córka jest torturowana i nie mogąc tego powstrzymać, co było dla niego torturą. Sarah, uśmiechając się i rozkoszując się bólem, który powodowała, ponownie wbiła nóż w drugie udo Rain.

Rain znowu krzyknęła, łzy płynęły po jej policzkach. W duchu błagała, żeby to się skończyło. Ból był gorszy niż to, co właśnie przeszła jako bateria do zaklęcia. Euforia wypełniała Sarah, dając jej odurzenie, którego żaden narkotyk nie mógłby jej dać. Sarah zaczęła śmiać się z sadystycznej radości, z psychotycznym uśmiechem na twarzy.

Sarah ponownie przekręciła nóż, celowo powodując maksymalne uszkodzenia i ból. Śmiejąc się, gdy Rain krzyczała i płakała z bólu, a jej krew wypływała z nowej rany. Więcej ognia przeszło przez Rain, nie mogła powstrzymać swoich krzyków, nawet gdyby chciała. Sarah zaczęła ciąć Rain, otwierając głębokie, długie rany na jej ramionach, nogach, plecach i torsie.

Wszędzie, tylko nie na twarzy Rain, Sarah zostawiała to na później, ponieważ jej ciotka w końcu będzie chciała rozmnażać tę mieszańkę przed jej zabiciem. W umyśle Sarah, żaden Czarownik nie chciałby pieprzyć się ze szkaradną twarzą. Gdy Sarah kontynuowała, krzyki Rain zmieniły się w pełne bólu jęki, nie mając już siły krzyczeć.

Między swoimi śmiechami a czerpaniem radości z krzyków Rain, Sarah wyładowywała swoją złość z powodu śmierci matki. Wyrzekała na Wampirzo-Wilczego Hybryda o imieniu Alora Heartsong. W końcu Sarah przestała torturować. Nie z powodu błagań Dominica, który nawet zaoferował siebie w zamian za Rain.

Nie, przestała, ponieważ osiągnęła swój szczyt i chciała znaleźć kilku partnerów, aby się zaspokoić, zanim opadnie. Rain leżała bezwładnie na swoim pryczy, teraz nasiąkniętej jej własną krwią. Utrata krwi sprawiła, że była zbyt słaba, by się poruszyć, ale ból był tak wielki, że nie mogła powstrzymać jęków.

Zadowolona, Sarah wyszła z piwnicy, czekając na długą noc pieprzenia się. Światło wokół krawędzi widzenia Rain zaczęło ciemnieć, jej słuch był przytłumiony. Rain nie mogła już zrozumieć słów, które mówił jej ojciec. Czując, że tym razem może naprawdę umrzeć, Rain powiedziała modlitwę w swoim umyśle.

„Bogini Księżyca, jeśli mogłabyś spełnić jedno moje życzenie… proszę, uwolnij mojego ojca i innych.”

Nawet w jej własnej głowie głos Rain był pełen ogromnego bólu i smutku. Sekundy później, ciemność na krawędziach jej widzenia w końcu ją pochłonęła, pogrążając ją w nieświadomości.


Krótko po tym, jak Rain straciła przytomność i była pewna, że Sarah dawno odeszła, Lillian zakradła się do piwnicy w rezydencji. Poszła prosto do celi Rain i zaczęła udzielać jej pomocy medycznej.

Białe włosy Lillian sięgające do kolan były splecione w warkocz na plecach. Zaniepokojenie w jej dwukolorowych oczach, wewnętrzne pierścienie białe, zewnętrzne szare, było wyraźnie widoczne na jej wdzięcznej i elegancko postarzałej twarzy.

Jej wysoka, dostojna sylwetka z delikatnymi krzywiznami była ubrana od szyi do stóp w dopasowaną suknię z ciemnoniebieskiego aksamitu w stylu renesansowym. Jej krótki rękaw do ziemi z kapturem z tego samego ciemnoniebieskiego aksamitu. Obrzeże jej sukni i płaszcza stanowił jednocalowy pas srebrnych haftowanych run ochronnych, tworzących ciągłe skomplikowane węzły.

Nadprzyrodzeni byli wszyscy wyżsi od przeciętnego człowieka o stopę. To była jeszcze jedna rzecz, która wyróżniała nadprzyrodzonych w porównaniu do ludzi. Średnia wysokość kobiety nadprzyrodzonej wynosiła od sześciu stóp dziewięciu cali do siedmiu stóp pięciu cali.

Średni wzrost mężczyzny nadprzyrodzonego wynosił od siedmiu stóp i trzech cali do ośmiu stóp i dwóch cali. Wampir w formie Sprite zyskiwał od stopy do półtorej stopy wzrostu, a wilkołak w formie Lycan zyskiwał od dwóch do trzech stóp wzrostu.

Mistrzowie Smoków byli jeszcze wyżsi, ich kobiety i mężczyźni mieli od siedmiu stóp i dziewięciu cali do ośmiu stóp i ośmiu cali. Zmiennokształtni byli bliżsi rozmiarom swoich zwierzęcych stron. Małe zmiennokształtne zwierzęta, jak lisy, miały około pięciu stóp i siedmiu cali, czyli normalny ludzki wzrost. Natomiast większe zmiennokształtne, jak niedźwiedzie, miały od siedmiu stóp i pięciu cali do ośmiu stóp i dwóch cali, w zależności od rasy niedźwiedzia.

Z powodu niedożywienia przez całe życie, Rain miała tylko pięć stóp i jedenaście cali wzrostu. Była niższa od swoich przyrodnich sióstr i Sarah, które miały około sześciu stóp i sześciu cali. Lillian była wysoka, mierzyła sześć stóp i dziewięć cali, a Dominic był o stopę wyższy, mierząc siedem stóp i dziewięć cali. Dominic spojrzał z ulgą na starszą czarownicę, wiedząc, że Lillian utrzyma Rain przy życiu, ponieważ naprawdę jej na niej zależało.

  • Skąd wiedziałaś, że Rain będzie cię potrzebować tej nocy? - zapytał Dominic.

  • Słyszałam krzyki Sarah, gdy szłam do kuchni wcześniej i wiedziałam, że będzie torturować Rain, w końcu to jedna z jej ulubionych rzeczy do robienia za każdym razem, gdy odwiedza Główną Czarownicę Rebecca - powiedziała Lillian, łzy w jej melodyjnym głosie.

Patrząc na swoją córkę, Dominic czuł, jakby jego serce było wyrywane z piersi. Krew i rany pokrywające Rain były zbyt częstym widokiem.

  • Jak źle jest tym razem? - zapytał, jego głos był szorstki od wszystkich błagań, które wypowiedział.

Wyraz twarzy Dominica sprawił, że Lillian skrzywiła się z współczuciem dla bólu, jaki wywołała jej ponura ocena stanu Rain. Jednak Lillian nigdy nie ukryłaby powagi tortur Rain przed Dominicem. Jako dorosły i ojciec Rain, zasługiwał na prawdę, bez względu na to, jak bolesne były jej odpowiedzi.

  • Na tyle źle, że gdyby została bez opieki, tym razem by umarła - powiedziała Lillian poważnym tonem.

  • Nie możemy stąd wyjść wystarczająco szybko - warknął Dominic z frustracją.

  • Z tym się zgadzam - odpowiedziała Lillian.

Następnie Lillian wykonała ostatnie zaklęcie, które mogła, upewniając się, że uzdrowi tylko tyle, aby Rain przeżyła, sprawiając, że wyglądało to, jakby wyzdrowiała dzięki swojej naturalnej zdolności. Więcej mogłoby wzbudzić podejrzenia, przyciągając zbyt wiele niepożądanego uwagi na Rain.


Minęły trzy dni, zanim Rain była wystarczająco zdrowa, aby kontynuować swoje obowiązki w Coven. Rain była obecnie na dyżurze sprzątającym w rezydencji. Obejmuje to zamiatanie, mycie podłóg, ścieranie kurzu i zmienianie pościeli w pokojach gościnnych.

Podczas sprzątania Rain myślała o tym, że gdyby urodziła się pełnokrwistą czarownicą, miałaby uznanie swojej matki. Nawet gdyby tak było, w końcu i tak byłaby używana tylko jako narzędzie dla Coven przez swoją matkę. Rain byłaby po prostu używana w inny sposób, a jej ojcem byłby ktoś inny. Dla Rain, każdy inny niż Dominic jako ojciec byłby nie do zaakceptowania.

Rain przechodziła obok lustra w pełnej długości w korytarzu, który właśnie myła. Zamarła i spojrzała na siebie w lustrze, zwykle starała się unikać patrzenia, więc jej wygląd zawsze ją zaskakiwał. Przez jedno z dużych okien od podłogi do sufitu wpadało światło dzienne. Światło odbijało się od jej włosów, sprawiając, że szkarłatne pasma błyszczały jak rubiny.

W słońcu pojawiały się drobne srebrne plamki w ciemnoniebieskim pierścieniu koloru w jej oczach. Jej oczy wyglądały na duże w jej bladej, sercowatej twarzy. Rain uważała, że jej usta są zbyt pełne, co nadawało jej nadąsany wygląd, za który często była karcona za wyglądanie na ponurą. Jej twarz przyciągała niechcianą uwagę, więc miała tendencję do patrzenia na ziemię, gdy ktoś był w pobliżu.

Pomimo widocznych kości, jej piersi i pośladki były wystarczająco pełne, aby wzbudzać pożądanie. Jej blizny pomagały odwrócić część uwagi, była nimi pokryta. Jej oczy, choć ładne, były pozbawione emocji i płaskie, tworząc martwy wygląd.

Zgarbione ramiona i uległa postawa mówiły o latach nadużyć. Innymi słowy, wszystko, co Rain widziała, patrząc w lustro, to kolejny niewolnik Czarnej Magii Coven. Niewolnik stojący tam w podartej, bezkształtnej szarej lnianej sukni roboczej, trzymający mop z wiadrem wody do mycia podłóg u jej stóp.

To było tak przygnębiające, że Rain chciała płakać nad sobą.

Previous ChapterNext Chapter