




Rozdział 8
Punkt widzenia Damiana
Co do cholery stało się z moim życiem? Nie mogłem pojąć ostatnich 48 godzin. Wiedziałem tylko, że Nina była moją wybranką, więc pozwoliłem sobie zakochać się w niej. Była idealna. Byłaby doskonałą luną dla mojego stada, pochodziła z dobrej rodziny i wszyscy ją kochali. Biorąc łyk whisky, którą miałem w ręku, oparłem się na kolanach, pochylony nad biurkiem, i po prostu nie mogłem w to uwierzyć! HOLLY? Jak to możliwe, że Holly była moją wybranką? Nigdy wcześniej nie zwracałem na nią uwagi. W końcu była siostrą Trevora, a to przecież podstawowy kodeks. Byłem pewien, że była piękna, ale nigdy nie myślałem o niej inaczej niż jak o siostrze. Nie mogłem uwierzyć, że musiałem dowiedzieć się tego w taki sposób. Kompromitowało to Ninę, a plotki krążące teraz o Holly nie były dobre dla jej wizerunku.
Wszedłem z moją ekipą i zobaczyłem, jak Nina patrzy na Holly, a ja myślałem o tym, jak niesamowicie wyglądała w tej sukience. Nagle poczułem najbardziej apetyczny zapach. Miód i cytrusy. Moje oczy rozszerzyły się, gdy Colt, mój wilk, krzyknął „Wybranka!”.
Spojrzałem prosto na Holly i poczułem, jak więź się zawiązuje. Byłem w szoku i nie wiedziałem, co robić. Chłopaki złożyli wszystko w całość i nagle muzyka ucichła, a wszyscy patrzyli. To było tak, jakby moje nogi same ruszyły w stronę dziewczyn. Co miałem zrobić? Pójść do mojej wybranki i zignorować dziewczynę, którą kochałem, czy pocieszyć dziewczynę, którą kochałem, i zignorować moją wybrankę? Wychowano nas, by niczego nie stawiać ponad więź z wybranką, to było coś, co ceniłeś i szanowałeś. Zrobiłem krok w stronę Niny i usłyszałem warkot, który mnie zatrzymał. Spojrzałem i zobaczyłem, że Holly zakrywa usta ręką, nie spodziewając się, że to z niej wyjdzie. Już była zazdrosna o Ninę. Zobaczyłem, jak Nina ucieka, i kazałem chłopakom iść za nią i upewnić się, że jest w porządku. Powiedziałem Holly, żeby poszła za mną do mojego biura.
Westchnąłem. Samo myślenie o tym, jak Holly pytała mnie, czy ją odrzucę, sprawiało, że mój wilk był wściekły. Colt był zdezorientowany i zraniony, ale wiedział, że zawsze zaakceptujemy naszą wybrankę. Holly opowiedziała mi o wszystkich rozmowach z Niną i jej obawach. Potem doszło do ataku i nie dokończyliśmy naszej rozmowy, a ja musiałem zabić kilku cholernych włóczęgów. Jakby życie nie było wystarczająco gówniane, rodzice Niny zginęli w walce. Wszystkie jej obawy spełniły się tej nocy, a ja nie mogłem być tam, by ją wspierać. Miałem pogrzeby do zorganizowania i obowiązki wobec stada. Trevor powiedział, że zajmie się Niną za mnie, bo nie chciał być w pobliżu Holly ani mnie w tym momencie. Wszyscy wiedzieliśmy, że wszystko się zmieni, i nikt nie chciał tej zmiany. Potem zobaczyłem Ninę na pogrzebie, wyglądała, jakby nie przestała płakać. Całkowicie mnie unikała, a ja wiedziałem, że nie mogę związać się z Holly, dopóki nie porozmawiamy, co było cholernym błędem.
To, co miała do powiedzenia Holly i mnie, nie było tym, czego się spodziewałem. Chyba nie powinienem być zaskoczony. Sam bym nie chciał tu zostać, gdyby to mnie i Ninę połączyła więź z Trevorem czy Zachem, czy jakimkolwiek innym facetem. Nawet z Holly, nie sądzę, żebym to wytrzymał. To było tak cholernie popieprzone. Poszedłem przytulić Holly, a poczułem, jak Nina patrzy na mnie, i odwróciłem się, widząc, jak bardzo ją ranię, po prostu pocieszając Holly.
Przełknąłem resztę whisky i napełniłem szklankę ponownie. Szybko ją wypiłem i rzuciłem szklanką o ścianę, a ta roztrzaskała się na kawałki tuż obok głowy Trevora, gdy wszedł do mojego pokoju.
"Powinieneś spróbować zapukać," powiedziałem, pół na pół wkurzony na siebie i na to, że Trevor zajmuje się Niną.
Siedząc na kanapie w moim biurze, wzruszył tylko ramionami. "Posprzątałem dom Niny. Zniszczyła wszystko na ścianach, ale udało mi się ocalić kilka zdjęć dla niej. W końcu zasnęła. Wsypałem jej pigułkę nasenną do napoju, żeby mogła spać. Inaczej wiedziałem, że nie zmruży oka przez całą noc. Co zamierzasz zrobić, stary?"
"Cóż, wiesz, że nie mogę odrzucić Holly. Dostajemy naszych partnerów z jakiegoś powodu, ale myśl o byciu z inną dziewczyną jest myląca. Zawsze zakładałem, że to będzie Nina. Ty też!" krzyknąłem. Byłem tak sfrustrowany tą sytuacją.
Wtedy ją poczułem. Miód i cytrusy, a moje ciało natychmiast się obudziło. Poczułem, jak się napinam, ale pragnienie było tam. Więź stawała się coraz silniejsza i trudniej było nam się od siebie trzymać z daleka. Usłyszałem ciche pukanie do drzwi.
"Wejdź," warknąłem, siadając z powrotem. "Uważaj na szkło!"
Holly spojrzała w dół i z powrotem na ścianę, i zrozumiała, co się stało. Westchnęła, po czym usiadła obok Trevora.
"Więc co teraz?"
"Myślę, że musimy dać temu więcej czasu, zanim sfinalizujemy więź. Dajmy Ninie trochę czasu i zobaczmy, jak się będzie miała za miesiąc. Nie wierzę w ani jedno jej słowo z dzisiejszej nocy. Z pewnością nie odejdzie, ale ta dziewczyna jest uparta. Nie zamierzam cię odrzucić, ale musisz zrozumieć, że potrzebuję czasu, żeby przejść przez Ninę. Rozumiem, że muszę ją puścić, ale to nie dzieje się z dnia na dzień. Przykro mi, że to cię spotyka, Holly."
Miała łzy w oczach i już czułem trochę to, co ona czuła. Wina, zazdrość, ból i pragnienie. Wiedziałem, że to nie tak wyobrażała sobie znalezienie swojego partnera. "Rozumiem. Nigdy nie myślałam, że to się tak skończy. Też straciłam swoją najlepszą przyjaciółkę."
"Na ile to jest warte, nie wierzę, że jest zła na któregoś z was. Wie, że nie wybraliście tego, ale po śmierci jej rodziców na dodatek do tego wszystkiego, myślę, że potrzebuje więcej czasu. Jest teraz złamana, i nie sądzę, że widok któregoś z was jest teraz dla niej dobry. Oboje musicie trzymać się od niej z daleka. Poza tym, plotki krążące po tej paczce są szalone. Nie chcę zranić Niny, ale musisz ogłosić, że znalazłeś swoją partnerkę, Damian, i że w przyszłości odbędzie się ceremonia luny. Nie muszę ci mówić, żebyś dobrze traktował moją siostrę, ale będę przy Ninie, żeby miała przynajmniej jednego przyjaciela. Wiem, że Zach też będzie ze mną," powiedział Trevor, wychodząc i trzaskając drzwiami, zanim zdążyliśmy odpowiedzieć.
Siedzieliśmy w milczeniu przez chwilę, aż w końcu powiedziałem, "Możesz się wprowadzić do domu paczki. Mój pokój jest na trzecim piętrze, wiesz, ale dam ci na razie pokój gościnny naprzeciwko. Jestem jedyną osobą, która tam mieszka. Ogłoszę, że jesteś moją partnerką na jutrzejszym śniadaniu, ponieważ jemy razem jako paczka. Po ataku, przydałoby się trochę jedności. Ceremonia luny może być za dwa miesiące. Jak ci to pasuje, Holly?"
Była cicho przez chwilę, i mogłem powiedzieć, że starannie dobierała słowa. "Rozumiem, że ją kochasz, i ja też ją kocham, ale nie czuję, że powinnam być karana przez to, że nie mogę sfinalizować więzi w rozsądnym czasie. Wiem, że czujecie do siebie przyciąganie, a moje ciało jest stworzone dla ciebie. Wiem, że ty i Nina nigdy nie uprawialiście seksu, więc byłabym twoją pierwszą i jedyną. Jeśli będziemy trzymać się z dala od Niny, jak zasugerował Trevor, to nie powinno mieć znaczenia, prawda?"