Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 65

Dni mijały błyskawicznie, a zanim się obejrzałam, nadszedł dzień spotkania. Alfy z całego kraju przybywały na spotkanie lub, jeśli nie mogły podróżować, łączyły się przez wideokonferencję. Powiedzieć, że byłam zdenerwowana, to mało. Moje ciało nie mogło przestać się trząść. Miałam przed sobą przygot...