Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 72

Rozdział 27

Jej głos, gdy w końcu przemówiła, był cichy, ale przeciął powietrze jak ostrze. „Dobrze. Pojadę, Luca... ale nie zabiorę Nico ze sobą.”

To go zamurowało.

Zamarł, powoli odwracając się, by na nią spojrzeć, nie rozumiejąc tych słów. Amber stała tam, blada, jej oczy były ciemne jak nigdy ...