Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 164

Rozdział 51

Poranek ślubu Isli nadszedł wraz ze złotym wschodem słońca, niebo malowane było delikatnymi pastelami brzoskwini i lawendy. Rześki powiew wiatru szeptał przez otwarte okno, niosąc ze sobą zapach świeżych róż i odległy szum cichych przygotowań na dole.

Poruszyła się, gdy chłodny podmuch...