Read with BonusRead with Bonus

ADRIANA I MOLLY TO BRUDNE PANIE 002

Adriana chichotała cicho, wyraźnie podekscytowana czymś. Co było do niej niepodobne; zazwyczaj była dość stoicka i nie skłonna do radości.

Ale kiedy weszliśmy do pokoju, zrozumiałem dokładnie, skąd to się wzięło. Jeden rzut oka na kanapę i ja też zaczynałem się ekscytować.

Siedziała bokiem na kanapi...