Read with BonusRead with Bonus

Szalona sprawa 002

Kassandra:

Późnym popołudniem, Riley i ja odpoczywałyśmy w salonie na kanapie, jedząc przekąski i oglądając telewizję, kiedy nagle powiedziała z podekscytowaniem: "Kassie, pokochasz go – naprawdę nie mogę się doczekać, aż go poznasz!" Jej oczy były wlepione w telefon.

"Kogo mam poznać?" zapytałam, zastanawiając się, czy chodzi jej o jej przełożonego w pracy.

"Patterson! Mój narzeczony, oczywiście. Ten facet, o którym ci opowiadałam," powiedziała, klepiąc mnie żartobliwie po kolanie.

"Chwila, jesteś zaręczona? Kiedy to się stało? Dlaczego nic mi o tym nie powiedziałaś, więc teraz trzymasz przede mną sekrety? Czemu nie powiedziałaś mi wcześniej?"

"To już trochę trwa, może kilka tygodni," uśmiechnęła się promiennie. "Nie ukrywałam tego przed tobą, chciałam ci to powiedzieć osobiście, żeby zobaczyć twoją reakcję."

"Jak on cię traktuje?"

"Daje mi spokój ducha. Jest miły, fajnie się z nim spędza czas, jest słodkim facetem i przystojnym," mogłam zobaczyć szczęście na jej twarzy, promieniała z uczucia.

"Okay, skoro tak mówisz, nie mogę się doczekać, aż go zobaczę," uśmiechnęłam się szczerze. Zasługiwała na szczęście. Naprawdę cieszyłam się, że znalazła swoją bratnią duszę poza rodziną.


Kiedy w końcu się spotkaliśmy, jego wygląd zaskoczył mnie. Cholera, naprawdę jest przystojny, nie byłam na to przygotowana. Ri-Ri opisywała, jaki jest uroczy, ale nie pokazywała mi żadnych jego zdjęć, wymagała, żebym najpierw spotkała go twarzą w twarz. Opisywała swojego narzeczonego szczegółowo, ale nie oddała, jak bardzo jest czarujący.

Był wyraźnie umięśniony, z mocną twarzą, jego sylwetka była widoczna przez dopasowaną czarną koszulkę Polo, szare spodnie podkreślały jego proste nogi. Jego ciemnobrązowe włosy były starannie zaczesane do tyłu, łapiąc wieczorne światło.

Tak, był gorący.

Riley ma dobre oko do dobrych rzeczy. mrugnięcie

Z tego, co mi powiedziała, naprawdę jest dżentelmenem, mówił łagodnie, kiedy Riley go przedstawiła, uśmiechnął się do mnie miło i to mi się spodobało, wyciągnął rękę i uścisnęliśmy sobie dłonie.

"Cieszę się, że w końcu cię poznaję, Kassandra. Twoja siostra dużo o tobie mówi," powiedział, puszczając moją rękę.

"Mam nadzieję, że mówi o mojej dobrej stronie," uśmiechnęłam się i mrugnęłam do Riley, która odwzajemniła mrugnięcie. "Ja też się cieszę, że cię poznaję."

"Chcę zamówić obiad, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko frytkom z kurczakiem na obiad?!" Riley zapytała, wybierając numer na telefonie, żeby złożyć zamówienie. "Jestem tak zmęczona, nie mam siły gotować."

Wszyscy zgodziliśmy się, że zjemy frytki i kurczaka na obiad, zaczęliśmy rozmawiać, czekając na nasze zamówienie.


Płacz Riley obudził mnie. Słyszałam ich jęki, które były tak głośne. Lubią wydawać szalone dźwięki, kiedy się pieprzą. Usłyszałam, jak moja siostra żąda, "Pieprz moją mokrą cipkę."

"Czego chcesz, kochanie," zapytał Patterson. "Powiedz mi, czego chcesz."

Riley odpowiedziała, "Chcę, żebyś mnie pieprzył." Jęknęła.

"Powiedz proszę," zażądał Patterson. "Dodaj proszę do swojego zdania."

"Proszę, Tatusiu Pat," jęknęła RILEY. "Proszę, pieprz mnie..."

Czy byłam podniecona? Nie wiem. Wszystko, co wtedy wiedziałam, to że muszę wziąć słuchawki, podłączyć je do mojego iPhone'a i posłuchać piosenek Drake'a.


"Ri-Ri!" zawołałam jej imię, "Chcę iść na spacer, potem pobiegać po ulicy, masz ochotę dołączyć?"

Riley wyszła z pokoju ubrana w korporacyjny strój, trzymając torebkę w jednej ręce, a okulary w drugiej. "Och, droga Kassie, nie mogę dzisiaj do ciebie dołączyć, przepraszam. Dostałam pilny telefon od mojego przełożonego, muszę iść do biura. Patterson jest w domu, zapytam go, czy nie jest zbyt zajęty i czy chciałby z tobą pójść. To duża ulica, nie chcę cię szukać, kiedy wrócę z pracy." Odwróciła się i poszła z powrotem do swojej sypialni.

Spędziłam tydzień w domu mojej siostry, a ona ciągle karmiła mnie niezdrowym jedzeniem, muszę się trochę poruszać, żeby spalić te kalorie. Wyjście na jogging z Pattersonem będzie równie dobre jak z Riley.

Wróciła do salonu, gotowa do wyjścia i powiedziała: "Patterson zgodził się pobiegać z tobą, będzie gotowy za piętnaście minut. Do widzenia i miłego dnia."

Czekając, aż Patterson się przygotuje, poszłam do kuchni po dwie butelki wody dla nas obojga, na wypadek gdybyśmy poczuli pragnienie. Mniej niż dziesięć minut później był już gotowy do biegania.

Sprawdziłam, czy tylne drzwi do kuchni są zamknięte, zanim wzięłam klucze do głównych drzwi i wyszłam na zewnątrz. Patterson czekał na mnie, aby zamknąć drzwi. Miał na sobie prostą białą koszulkę polo i sportowe czarne spodnie. "Proszę, trzymaj te butelki z wodą, podczas gdy zamknę drzwi," powiedziałam do niego. Potem schowałam klucze do saszetki na biodrze.

"Dlaczego dwie butelki? Czy te butelki z wodą są dla mnie?" Zmarszczył brwi.

"Nie, tylko jedna butelka jest dla ciebie," odpowiedziałam.

Poranne słońce już świeciło, gdy wychodziliśmy z domu.

"Lubię biegać szybko, więc muszę dużo pić," kontynuowałam.

"Też lubię biegać," odpowiedział. "Cieszę się, że przyniosłaś dla mnie wodę. W każdym razie, kupię sobie jeszcze kilka butelek wody na ulicy podczas joggingu."

Uśmiechnęłam się do niego, gdy weszliśmy na ulicę. "Czy jest tu jakieś dobre miejsce do biegania?"

"Niedaleko stąd jest wzniesienie, gdzie możemy biegać, sprawdźmy to. Jest tam dobra altana, gdzie możemy odpocząć, gdy zmęczymy się bieganiem." Zaczął powoli biec ulicą, a ja podążyłam za nim. Zbliżyłam się do niego i lekko uderzyłam go w ramię, biegnąc obok niego.


Kiedy wróciliśmy do domu, byliśmy już spoceni i bardzo spragnieni. Wróciłam z pustymi butelkami. Szybko weszłam do salonu, aby włączyć klimatyzację. Co za ulga, kiedy chłodne powietrze delikatnie nas owiało. Szybko zdjęłam buty sportowe, wyciągnęłam nogi, pozwalając im poczuć chłodny powiew z klimatyzatora. Patterson opadł na sofę.

"Po tym długim biegu idę do łazienki się wykąpać," powiedziałam, kładąc telefon na stoliku. "O której myślisz, że Riley wróci do domu?"

Wyjął telefon z tylnej kieszeni i spojrzał na niego, "za trzydzieści minut, myślę. Kiedy będzie wracać, kupi coś do jedzenia na wieczór."

"Wiem, że kupi jakieś śmieciowe jedzenie. W porządku, odzyskamy wszystkie te tłuszcze i kalorie, które spaliliśmy," powiedziałam, idąc do swojego pokoju, a on się zaśmiał.

W pokoju wzięłam piżamę i poszłam prosto do łazienki.

Szybko się rozebrałam. Westchnęłam, gdy chłodna woda z prysznica dotknęła mojego ciepłego ciała. To uczucie było cudowne.

Previous ChapterNext Chapter