Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 224

Rachel

Po tym, jak zjedliśmy pizzę, zarówno Massimo, jak i ja zaczęliśmy się pakować na następny dzień. „Czy to dziwne, że sam się pakujesz, Massimo?” „Nie będę kłamał, to zdecydowanie dziwne.” „Dla mnie też jest dziwne, że ktoś inny pakuje moje rzeczy. Skąd wiedzą, co będę chciała nosić, kiedy tam...