Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 209

Massimo

Obudziłem się z Bellą, która szykowała się, by zawieźć swojego brata na lotnisko, a ja przygotowywałem się do przekonania trzech rodzin, aby pozwoliły meksykańskiemu kartelowi narkotykowemu wejść do naszego miasta. Wszyscy wiemy, że nie muszą się z nami konsultować, są dużo silniejsi od nas...