Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 155

Rachel

Obudziłam się następnego ranka podniecona jak diabli, te hormony ciążowe naprawdę dają mi się we znaki. Wczoraj chciałam zabić Massimo, kiedy zobaczyłam, że faktycznie nie jest ranny i że nie powiedział mi o groźbie śmierci, potem chciałam, żeby mnie przytulił po moim koszmarze, a dziś rano ...