Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 138

Massimo

Jechałem jak szalony do klubu, myśląc o wszystkim, co muszę zrobić. Więcej ludzi to zdecydowanie priorytet, a także dodatkowy ochroniarz dla Belli. Zatrzymałem się przed klubem już wkurzony, współczuję człowiekowi, który będzie pierwszy tej nocy. Enzo czekał na mnie przed piwnicą. „Co się d...