Read with BonusRead with Bonus

117

Gwen poklepała mnie po policzku, wilgotnym od jej rosy. "Bardzo lubiłam, kiedy nazywałaś mnie Panią. Możesz wrócić do swojego tymczasowego Pana. Tutaj, prezent dla ciebie." Podała mi swoje majtki. Przynajmniej były w atrakcyjnym stylu.

"Po co mi majtki?"

"Coś, co przypomni ci o mnie. Powąchaj je, je...