




Rozdział 5 Postawa chłopaka zmienia się drastycznie
Punkt widzenia Anny
"Wygląda na to, że jestem skazany na wygraną, dzięki twojemu szczęściu, Isaac," powiedział Nick, machając kartami w stronę Isaaca z uśmiechem.
Zgodnie z wcześniejszą radą Nicka, obserwowałam reakcje wszystkich. Może nie miał najlepszych kart, ale zdecydowanie próbował blefować.
Wzięłam łyk soku, który podała mi Susan, jedynej bezalkoholowej opcji, i poczułam, jak moje gardło się rozluźnia.
"Nick, jeśli wygrasz, musisz zaśpiewać nam piosenkę," zażartowała Ella, mimo że dopiero się poznali.
Nick uśmiechnął się szeroko, "A jeśli przegrasz?"
Ella, z figlarnym błyskiem w oku, odpowiedziała, "To zaśpiewam z tobą w duecie."
Wszyscy wiwatowali, a Ella splotła ramię z Nickiem, co przyciągnęło zazdrosne spojrzenia innych dziewczyn.
Po chwili Nick opuścił ramię, a Ella wróciła na swoje miejsce.
Śledziłam duże karty, które inni zagrali, i dzięki gestom Nicka mogłam się domyślić, jakie karty zostały. Miał niesamowitą pamięć do takich rzeczy.
"Karta akcji, pomiń," powiedziałam, podążając za sygnałem Nicka, i pominęłam turę grupy, która miała grać.
Nick zagrał swoją ostatnią kartę. Byliśmy pierwsi, którzy skończyli tę rundę.
"Już po wszystkim? Myślałem, że masz asa w rękawie. Wygląda na to, że tasowanie twojego brata nie było takie szczęśliwe," ktoś zażartował.
Zorientowali się, że Nick nie miał świetnych kart, a wygrał tylko dzięki naszej współpracy.
"Musisz być odważna i ich przestraszyć, Anno," przypomniał mi Nick.
Zaczął pozwalać mi prowadzić naszą strategię gry w karty, podczas gdy on skupiał się na zapamiętywaniu kart.
Chociaż raz przegraliśmy, nie byliśmy ostatni, a potem wygraliśmy trzy kolejne rundy.
Ludzie zauważyli, jak sygnalizowałam Nickowi, i więcej oczu było na nas skierowanych. Isaac, który na początku wydawał się niezainteresowany, zaczął bardziej zwracać uwagę na grę.
"Przynajmniej uratowałem się od zmywania naczyń w przyszłym tygodniu. Naprawdę byłem gotowy na zmywanie, wiecie?" powiedział Nick, rozśmieszając wszystkich. Miał talent do zjednywania sobie ludzi, zawsze wyglądał na szczęśliwego i olśniewającego w świetle.
Nikt nie zauważył, kiedy wymknęłam się na górę, by znaleźć Daniala. Drugie piętro miało wiele pokoi, a z niektórych dochodziły interesujące dźwięki. Pewnie pary z imprezy się zbliżały.
Zadzwoniłam do Daniala, a gdy byłam na telefonie, zobaczyłam Nicka otwierającego okna w korytarzu, opierającego się o ścianę, by złapać powiew wiatru.
W tym momencie otworzyły się drzwi i wyszedł Danial. "Chodźmy do domu, kochanie," powiedział, biorąc mnie za rękę. Wyglądał na świeżo wykąpanego, jego włosy były mokre i pachniały szamponem.
Stanęłam na palcach, by poprawić jego kołnierzyk, i nagle znalazłam cienki złoty włos. Wyciągnęłam go z jego ramienia i zapytałam, "Danial, poczekaj, co to jest?"
Danial zatrzymał się. "Pewnie od innego gościa."
W tym momencie podeszła grupa ludzi, jakby podążając za Nickiem. Isaac spojrzał na nas, jakby chciał coś powiedzieć, ale Nick poklepał go po ramieniu. "Higiena w tym barze naprawdę kuleje."
"Tak, coś brudnego się na mnie dostało, więc wziąłem prysznic," dodał Danial.
Słysząc to, moje podejrzenia osłabły. Nick często bywał w różnych barach, więc znał się na takich rzeczach. Poza tym, Danial zawsze był dla mnie dobry; nie mogłam sobie wyobrazić, że mnie zdradzi.
Ale twarz Isaaca pociemniała, zwłaszcza gdy mocno ścisnęłam dłoń Daniala, a on miał mnie już odprowadzać.
"Nikt jeszcze nie wychodzi; wieczorem jeszcze będzie świętowanie," powiedział Nick z uśmiechem, zatrzymując nas.
Wieczorem wszyscy bawili się przy rytmach DJ-a i zespołu, który przyprowadził Isaac. Parkiet był pełen tańczących blisko siebie dziewczyn i chłopaków.
"Nick, słyszałem, że jesteś najlepszym tancerzem w naszej szkole. Pokaż nam kilka ruchów!" krzyknął ktoś z drużyny piłkarskiej.
Nick uśmiechnął się szeroko i wyciągnął rękę do najpiękniejszej dziewczyny w sali. "Więc, piękna Tino, zatańczysz ze mną?"
Tina, córka Alfy z Watahy Mglistego Lasu, była znana z bogactwa i wysokiej jakości edukacji. Położyła swoje smukłe ramię na dłoni Nicka.
Nick lekko się skłonił, a gdy zespół zaczął grać mieszankę skrzypiec, pianina i gitary, zaczęli tańczyć. Każdy ruch Nicka był elegancki, a jednocześnie pełen siły, a Tina obracała się z gracją. W swojej burgundowej sukni wyglądała jak olśniewający motyl trzepoczący w porannej mgle.
"Wow, wyglądają razem idealnie!" Susan i Jane wykrzyknęły z podekscytowaniem.
W przyciemnionym świetle wyglądali jak naturalni tancerze. Uśmiech Nicka w tym momencie mógłby oczarować każdą dziewczynę w sali.
"Anna," zawołał Danial z tyłu. Myślałam, że poprosi mnie do tańca.
"Muszę nauczyć kilku znajomych paru tańców; powiedzieli, że tylko ja znam te kroki. Obowiązki towarzyskie, wiesz. Przepraszam," powiedział Danial z przepraszającym tonem.
Poczułam się trochę smutna, ale skinęłam głową. "W porządku, idź."
"Zamówiłem ci twój ulubiony napój owocowy. Spróbuj," Danial podał mi napój wyglądający jak sok z borówek.
Chociaż powiedziałam, że mi to nie przeszkadza, patrząc, jak cierpliwie uczy Ellę i innych na parkiecie, poczułam lekkie ukłucie w sercu. Może zawsze byliśmy w różnych światach.
Nie umiałam tańczyć, a moja rodzina już wydała dużo, żeby pozwolić mi się uczyć. Siedziałam przy oknie, trzymając kubek, czasem spoglądając na parkiet, czasem na nocny widok.
"Izaak jest taki przystojny! Taki czarujący!" Susan i inne piszczały.
W tym momencie najbardziej przyciągającą uwagę rzeczą na parkiecie był Izaak i dwóch jego przyjaciół, pokazujących swoje lekkie, stylowe ruchy. Ich taniec był mieszanką stylu ulicznego i klasycznego, łącząc elegancję dżentelmena z chłodnymi, skomplikowanymi krokami, które dodawały odrobinę tajemnicy.
Izaak, który właśnie zachwycił całą salę, usiadł, by odpocząć przy oknie sięgającym od podłogi do sufitu. Zawsze miał silną obecność i autorytet, a mimo że był daleko od centrum parkietu, wszyscy mogli powiedzieć, że chciał trochę spokoju. Wiele dziewczyn chciało go zaprosić do tańca, ale nie miały odwagi podejść.
W głośnej muzyce tanecznej usłyszałam magnetyczny głos przy uchu, "Koktajl z herbaty borówkowej? Kto ci to dał? Twój chłopak?"
"Tak, a co?" Nie zareagowałam od razu i otworzyłam telefon, by wyszukać. Znalazłam notkę pod wpisem o koktajlu z herbaty borówkowej, wyjaśniającą, że to znany drink gwałciciel.
"Smakuje jak sok, ale jest zrobiony z różnych mocnych alkoholi. Osoby z niską tolerancją na alkohol mogą poczuć zawroty głowy po jednym kieliszku..." czytałam dalsze wyjaśnienia, a mój głos stawał się coraz słabszy.
Ton i wyraz twarzy Izaaka były szczególnie chłodne. "Ten drań."
Byłam zaskoczona; Izaak nigdy nie mówił tak publicznie. Przypominając sobie, jak Danial został dziś zraniony przez Izaaka, zatrzymałam Izaaka, który zamierzał iść na parkiet, by znaleźć Daniala.
"To nie ma z nim nic wspólnego; powiedziałam, że wypiję z nim mocny alkohol." Stanęłam przed Izaakiem, odmawiając ruchu.
Danial już doznał poważnej krzywdy przeze mnie; nie mogłam pozwolić, by jego sytuacja się pogorszyła.
"On jest draniem, a ty nadal chcesz z nim być?" Izaak stuknął i zabrał mój kieliszek, jego uśmiech był drwiący.
Spojrzałam na Daniala, który trzymał rękę dziewczyny, prowadząc jej kroki taneczne, a moje serce czuło się, jakby było ściskane. Ale wzięłam głęboki oddech i mimo to odpowiedziałam: "Tak, chcę. To między nim a mną."
Trudno mi było uwierzyć, że Danial, który stał przy mnie i brał razy ze mną w niezliczonych przypadkach prześladowania, mógłby mnie zdradzić. Był jedynym, który zawsze mnie chronił. Często bałam się, że uzna mnie za zawstydzającą lub kłopotliwą, ale nigdy tego nie zrobił.