




Rozdział 10 - Atak wilkołaków Ecleteon
Król Timodore nagle poczuł ukłucie w sercu. Natychmiast w jego myślach pojawiła się twarz żony. Kilkakrotnie potrząsnął głową. Jego żona była bezpieczna w tajnym podziemnym pomieszczeniu.
Przygotowali się, słysząc głośne wycie jednego z wilkołaków Ecleteon. Mieli przeczucie, że to już sygnał króla Ecleteon, by jego wataha zaatakowała ich.
Na dźwięk wycia króla Burkano, wszystkie wilkołaki Ecleteon zatrzymały się, by wykonać najwyższe skoki, aby dostać się do Pałacu Glodeous.
Jednocześnie wilkołaki Ecleteon skoczyły! Jednak zanim zdołały przekroczyć ogrodzenie pałacu, wszędzie rozległy się ich bolesne wycia. Następnie można było zobaczyć, że części ich ciał były rozrzucone wszędzie.
Król Burkano natychmiast spojrzał na swoje latające wilkołaki i był całkowicie zszokowany tym, co zobaczył.
To był najbardziej dogodny moment, na który czekała księżniczka Asalea. Całą swoją siłą przecięła szyję króla Burkano małym srebrnym scyzorykiem, który trzymała.
W chwili, gdy srebrny nóż księżniczki Asalei przeciął szyję króla Burkano, wilkołak zawył z bólu i rozpaczy, ale z całej siły i z głową wciąż przytwierdzoną do szyi, choć zranioną, wstał i zaczął szukać tego, kto go zaatakował. Nie widział nikogo, ale srebrny nóż królowej Asalei błysnął w promieniach słońca.
Król Burkano uśmiechnął się diabelsko, atakując osobę trzymającą błyszczący nóż.
Królowa Asalea zdołała uniknąć ataku króla Burkano, ale przypadkiem zdjął kaptur, który zakrywał jej głowę. Chociaż jej twarz była nadal zakryta, a okulary przeciwsłoneczne pozostały na miejscu, a słońce było wciąż zasłonięte chmurami, królowa Asalea krzyknęła z zaskoczenia. Wtedy stała się widoczna dla oczu króla Burkano.
Gdy królowa Asalea poczuła delikatne promienie słońca próbujące przedostać się przez chmury, powoli zaczęła odczuwać osłabienie ciała. Próbowała z całych sił ponownie zakryć głowę, ale gdy tylko to zrobiła, król Burkano znów nadciągał, by ją zaatakować.
Głośny krzyk królowej Asalei dotarł do uszu króla Timodora. Jego serce zabiło dziko. Nikt nie mógł go powstrzymać, gdy skoczył jak najwyżej, by uniknąć srebrnych drutów na ogrodzeniu. Wylądował poza ogrodzeniem pałacu i tam zobaczył swoją żonę, którą miał zaatakować wielki wilkołak.
Bez dalszego namysłu król Timodore zaatakował wielkiego wilkołaka, wbijając głęboko swoje ostre, długie i silne pazury w serce wilkołaka.
Ciało króla Burkano leżało płasko na ziemi, bez życia, podczas gdy jego serce w rękach króla Timodora, wciąż bijące, zostało natychmiast schwytane przez królową Asaleę.
Z całym swoim gniewem królowa Asalea wielokrotnie dźgnęła serce króla Burkano srebrnym scyzorykiem, aż zamieniło się w drobne kawałki. Królowa Asalea przestała dopiero, gdy poczuła zmęczenie. Potem zapłakała z całkowitej rozpaczy.
Król Timodore stał jak zamurowany, gdy patrzył na swoją królową, która w furii wbijała szwajcarski nóż w serce wielkiego wilkołaka.
Poruszył się dopiero wtedy, gdy poczuł promienie słońca. Na szczęście wszyscy mieli na sobie kombinezony z kapturami, osłonami na twarz i okularami, przewidując, że będą musieli opuścić pałac, by walczyć.
Z obawą, że słońce ich spali, zebrał i zaniósł swoją płaczącą żonę z powrotem do pałacu.
II
Gdy dotarli do pałacu Glodeous, zarówno król Timodore, jak i królowa Asalea, czuli się już osłabieni.
Dreckos, z pomocą innych wampirów, zaniósł króla i królową do ich ciemnego pokoju, gdzie mogli odpocząć i odzyskać siły.
Król Timodore i królowa Asalea zasnęli na długo.
Król Timodore obudził się pierwszy i zobaczył swoją żonę leżącą obok niego. Pogładził jej twarz i kręcone blond włosy. Obserwował jej oddech i poczuł ulgę, gdy zauważył, że jest już spokojny i równomierny. Patrząc na piękną twarz swojej żony, nagle przypomniał sobie, jak w furii dźgała serce wielkiego wilkołaka Ecleteon. Jej gniew utkwił w jego pamięci.
Król Timodore zastanawia się teraz, kim naprawdę jest jego żona.
Powoli wstał z łóżka i wyszedł z pokoju. Musi porozmawiać z Dreckosem.
Gdy Dreckos zobaczył nadchodzącego króla Timodora, natychmiast podbiegł do niego. „Mój królu, jak się czujecie ty i królowa?”
„Jestem już w porządku, Dreckos. Królowa jeszcze śpi, ale jest dobrze. Jej oddech jest spokojny.”
„Dobrze to słyszeć, królu Timodore. Gratulacje przy okazji. Wszystkie wilkołaki Ecleteon, które nas zaatakowały, zginęły, w tym ich król Burkano. W ich królestwie zostały tylko kobiety i dzieci.” ogłosił Dreckos.
„To wymaga świętowania.” powiedział król Timodore z uśmiechem.
„Tak, przygotuję wszystko i zadbam o to, byśmy mieli idealne święto. Wilkołaki ponoć teraz boją się królestwa Glodeous.” powiedział Dreckos z dumą.
„To dobrze, Dreckos, na razie będziemy mieli spokój. A tak przy okazji, chciałbym poznać historię wilkołaków Ecleteon. Jakie królestwa atakowali wcześniej.” Ton króla Timodora był poważny.
„Nie ma problemu, mój królu, zajmę się tym również,” Dreckos skłonił głowę i oddalił się od króla Timodora.
Gdy Dreckos odszedł, król Timodore znów pogrążył się w myślach. „Jaki związek mają wilkołaki Ecleteon z jego królową Leą w przeszłości?” Zmarszczył czoło. Czuł, że jego żona coś przed nim ukrywa. Był zauroczony jej niezwykłą urodą, że nie zagłębił się w prawdziwą tożsamość swojej żony. Nie mógł zaakceptować tego, co jego umysł próbował mu teraz uświadomić. "Nie, to niemożliwe. Moja królowa Lea nie oszukiwałaby mnie i nie kłamała. Ona nic przede mną nie ukrywa," pomyślał, próbując odpędzić myśli, które go dręczyły.