Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1502

Kevin wyszedł za bramę osiedla, czując się zagubiony i przygnębiony. Jesienny wiatr był przenikliwy, żółte liście opadały na ziemię, a ulica była opustoszała, z wyjątkiem kilku bezpańskich psów wałęsających się przy drodze, tworząc ponury, apokaliptyczny obraz.

Gdzie miałby pójść?

Do domu? Bethany...