Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1267

„Boże, to niesamowite,” wyszeptał Kevin, całując Audrey, jego język tańczył z jej. Jego ręce błądziły po jej ciele, ściskając jej piersi i drażniąc sutki. Pchał się w nią, ich ciała uderzały o siebie, a łóżko skrzypiało, jakby miało się zaraz rozpaść.

„Kevin, zwolnij...” jęknęła Audrey, jej ciało d...