Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 47: Urodziny Taylora

(Killian's perspektywa)

Stałem oszołomiony bolesną ripostą mojej matki.

To prawda, wszyscy tutaj byliśmy diabłami, a Taylor, którą wszyscy uważaliśmy za morderczynię, cierpiała najbardziej.

Zaniedbana przez ludzi, których nazywała rodziną, zawsze źle rozumiałem Taylor i sposób, w jaki traktowali ...