Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 324: Gdzie poszedł ten głupi?

(Killian’s POV)

Głosy wokół mnie zamazały się w nic. Tylko hałas kręcący się w mojej głowie. Liczby, raporty patroli łobuzów, aktualizacje granic. Nic nie zostawało. Moja stopa ciągle tupała pod stołem. W kółko. Nie mogła przestać. Moje kolano podskakiwało coraz mocniej. Zaciśnięta szczęka bolała.

...