Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 25: Nieoczekiwane odrzucenie.

(Z perspektywy Killiana)

Stałem przy drzwiach przed salą, a moje oczy błądziły po drodze prowadzącej do domu. Ludzie wokół mnie zamilkli, czując niewidzialny gniew, który we mnie płonął, oraz wiedząc, że hałas nie był mile widziany w takim dniu jak ten. Ich głowy, nawet mojego ojca, były pochylone ...