




Historia 1- Rozdział 3
Beth wstrzymała oddech. Była ciekawa, czy tylko wyobraziła sobie, że jego spodnie dresowe wystawały, ukrywając pokaźny, wzwiedziony penis, gdy wcześniej zapukała do jego drzwi.
Chris uznał, że nie ma nic złego w tym, jeśli da jej szybki wgląd. Byli przecież dorosłymi przyjaciółmi i to było nieszkodliwe. Odciągnął pas spodni Mikołaja daleko przed siebie, aby poduszka mogła łatwo wpaść.
Beth była zadowolona z tego, co zobaczyła. Cienkie białe majtki wcale nie ukrywały kształtu ładnie wyglądającego penisa Chrisa. "Czy to była mała mokra plamka przy pasie?" pomyślała. Włożyła poduszkę do jego spodni, gdy on trzymał koszulę Mikołaja w górze, a potem zsunęła ją z powrotem na górną część poduszki.
Poduszka dobrze wypełniła dodatkową przestrzeń w kostiumie. Następna była biała, puszysta broda oraz czerwona czapka. Czapka miała długi, zwisający kształt zwężający się do białej, przerośniętej kulki z bawełny. Efekt nie był kompletny, dopóki nie usiadł i nie założył czarnych, lateksowych butów.
"Ho Ho Ho!" Beth radośnie wykrzyknęła, gdy skończył i wstał. Oboje sięgnęli po swoje kieliszki z winem i stuknęli nimi w toast za stroje Mikołaja. Beth odsunęła kieliszek od ust, "A gdzie jest choinka?"
"Jest gotowa i czeka." odpowiedział Chris.
"Podoba mi się to."
Opuścili sypialnię, Beth prowadziła, a Chris szedł za nią, wpatrując się w jej krótki top Mikołaja, który ledwo zakrywał jej tyłek. Chciałby podciągnąć ten top kilka cali wyżej i trafić na niegrzeczną listę Mikołaja.
Niesamowicie, ta lista była bliżej dodania jego imienia, niż Chris mógłby przypuszczać. Gdy Beth weszła do salonu, zobaczyła otwarte pudełka z ozdobami na podłodze i podeszła do nich, pochylając się. Jej kostium Mikołaja podniósł się na biodrach, gdy otworzyła pudełko. Chris był absolutnie oszołomiony tym, co zobaczył.
Czerwone majtki.
Te same czerwone majtki, które tak dobrze pamiętał spod schodów. Idealnie pasowały kolorem i odcieniem do kostiumów Mikołaja, które oboje nosili.
Miękko zaokrąglone pośladki były jak aksamitna powierzchnia wewnątrz pudełka na biżuterię. A krój był bardzo francuski. Niewinna, lekko niegrzeczna seksowność jej majtek była oszałamiająca i Chris dosłownie stracił oddech.
Nie zdawał sobie sprawy, że stracił kontrolę nad przełykaniem, dopóki nie próbował łyknąć wina i natychmiast się zakrztusił. "UGG HAKKK" zakaszlał.
"Wszystko w porządku?" Beth musiała powstrzymać śmiech, gdy wstała i odwróciła się. Celowo pozwoliła mu zobaczyć swoje majtki. Coś w jej seksownym umyśle podpowiedziało jej, że niegrzeczna lista Mikołaja to miłe miejsce, a drażnienie Chrisa swoimi majtkami może być sposobem, by się tam dostać.
"Wszystko w porządku." powiedział Chris, odzyskując spokój. Jego zewnętrzne zachowanie wydawało się spokojne, ale w środku robił fikołki, które sprawiłyby, że astronauta zaprzeczyłby grawitacji. Może to była grawitacja, którą czuł, naciskająca na poduszkę poniżej pasa. Zrobił kilka kroków w stronę Beth.
"Czy powinnam to zrobić jeszcze raz? Czy powinnam się schylić i pokazać Chrisowi moje majtki jeszcze raz?" Myślała Beth. "O tak, jeszcze tylko raz. Ale szybko. Jest teraz tak blisko. Na tyle blisko, że prawie mógłby dotknąć moich majtek." Niewinne eksponowanie swoich majtek było czymś, o czym zawsze marzyła, ale nigdy naprawdę nie działała.
Przynajmniej nigdy niczego nie planowała. Zdarzyło się to kilka razy przypadkowo i zawsze, gdy zdała sobie z tego sprawę, zmieniała pozycję z gracją.
Kiedy to się zdarzało, podobało jej się to. Zaskoczyło ją, że faktycznie ją to podniecało. Teraz, z Chrisem, podnosiła ekscytację na wyższy poziom. Poczuła znajome mrowienie w swojej cipce.
Celowo, Beth odwróciła się z powrotem do pudełek z ozdobami i jednym ruchem schyliła się, podnosząc pudełko z podłogi. Jej koszulka z Mikołajem podniosła się nad jej pośladkami, dokładnie tak jak wcześniej, dając Chrisowi jeszcze bliższy i bardziej zachwycający widok na jej czerwone majtki.
Słabe serce umarłoby z uśmiechem na widok bliskości i luksusowego widoku jej pośladków w czerwonym aksamicie, jaki miał Chris.
Jej moment był krótki, ale uchwycił wzrok Chrisa tak mocno, że nie mógł odwrócić wzroku na czas, zanim Beth się odwróciła i potwierdziła jego spojrzenie. "Och, przepraszam." Powiedziała niewinnie, prostując się z pudełkiem.
"Przepraszam?" Chris powiedział nieśmiało.
"Zapomniałam, jak krótka jest ta koszulka."
"O, ja uh..." Chris mamrotał. Nie wiedział, co powiedzieć. Chciał powiedzieć, "Nie przepraszaj, masz najseksowniejszy tyłek na świecie."
Beth pozwoliła, aby moment zawisł w powietrzu. "Nie przeszkadza mi, jeśli patrzysz." "Nie?" Chris był zaskoczony.
"Nie. Nie przeszkadza mi. Widzę, że jesteś naprawdę miłym facetem i nie wykorzystałbyś niewinnej dziewczyny." Zatrzymała się na chwilę. Zrobiła krok do przodu bliżej Chrisa, mając tylko pudełko między nimi. W głosie małej dziewczynki dodała, "Jeśli powiem ci sekret, obiecasz, że nikomu nie powiesz?"
"Nie powiem nikomu. Obiecuję." Chris odpowiedział szczerze, czując, że jego kutas jest niewygodnie w pełni wyprostowany i przyciśnięty do nogi przez poduszkę.
"Czasami, lubię wiedzieć, że facet patrzy na moje majtki." "Lubisz?" Chris był zszokowany, ale zadowolony.
"Tak. Lubię. Sprawia, że tam na dole robi mi się mokro, gdy o tym myślę."
Chrisowi podobało się, jak użyła słowa 'mokro'. Wiedział, co miała na myśli, ale chciał usłyszeć to jeszcze raz z jej ust. "Mokro?"
"Tak, mokro. Robi mi się naprawdę mokro, gdy jestem podniecona." Aby dodać trochę podkreślenia, Beth podniosła palec do ust i przeciągnęła go po wargach, pozwalając językowi wyjść i zwilżyć je.
"O tak. Mokro. Wow. To naprawdę niesamowite." Kutas Chrisa drgnął i jeśli nie poprawiłby go szybko i nie wyjął z tych ciasnych białych majtek, nie byłby w stanie chodzić.
"Mogę cię o coś zapytać, Chris?" "Tak."
"Mam nadzieję, że nie pomyślisz, że jestem niegrzeczna, ale chciałbyś zobaczyć, jak mokro mi się robi?"
"O tak. Tak!"
Beth cofnęła się o pół kroku i, chwytając dolny brzeg swojej koszulki z Mikołajem, podniosła ją wysoko do piersi, odsłaniając przód swoich majtek.