Read with BonusRead with Bonus

Megan 002

"Nie jestem cholernie spóźniony. Jestem dokładnie na czas," mamrotałem z bokiem oka.

"Myślałem, że znasz zasady. Powinieneś być w domu do dziewiątej. Jest prawie dziesiąta," powiedział.

"Tato, jestem dorosły. Po co do cholery narzucasz mi jakiś pieprzony policyjny godzinny?" zapytałem go z irytacją....