Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 44

Perspektywa Tobiasa

Gerard unosi ręce i ziemia za nami pęka, uniemożliwiając ucieczkę lub odwrót trzem watahom przed nami. „Ruby Moon; nie mamy z wami żadnych zatargów. Możecie odejść w pokoju; jeśli w przyszłości zaatakujecie innych dla osobistych korzyści, spotkacie się z naszą furią” krzyczy Ale...