Read with BonusRead with Bonus

113

Jego ręka opadła, obniżając boom. Tyłek Cindy zadrżał pod jego siłą. Krzyknęła i łzy napłynęły jej do oczu, ale pamiętała, żeby liczyć i dziękować mu. Myślę, że było to prawie tak samo mocne jak lanie, które dostała wczoraj łopatką. W twardych, miarowych uderzeniach jego ręka gwałtownie biła jej poś...