




0001
JULIA
"Co teraz czytasz?" zapytał Scott.
Scott był moim mężem od dziesięciu lat. Właśnie przyłapał mnie na jednym z moich ukrytych przyjemności, czytaniu erotycznych romansów. Bardziej niż erotyczne, naprawdę gorące. Scott jest wysoki, przystojny jak surfer i w dobrej formie. Ma własną firmę budowlaną i często pracuje ze swoimi ludźmi, co oznacza, że jest zarówno męski, jak i kobiecy. Kocham go ogromnie i nie szukam zmiany. Zresztą, on jest bardziej romantyczny niż ja, nadal daje mi kwiaty na specjalne okazje i obchodzi Tydzień Walentynek, a nie tylko Dzień Walentynek. Pomaga w domowych obowiązkach, masuje mi stopy lub plecy, jeśli bolą, i jest najlepszym kochankiem, jakiego kiedykolwiek miałam. Mimo to, lubię moje romanse. Podałam mu książkę.
"Romans odwróconego haremu," przeczytał na głos. "Co to jest odwrócony harem?" zapytał.
"Odwrócony harem to taki, w którym wielu mężczyzn zaspokaja jedną kobietę, zamiast wielu kobiet dla jednego mężczyzny; harem na odwrót," wyjaśniłam.
Kontynuował czytanie opisu z tyłu książki. "'Byłam dziewicą, gdy Ziemia została schwytana w międzygwiezdnej wojnie. Zostałam rozebrana, zniewolona i sprzedana na aukcji dziesięciu obcym wojownikom, którzy pomogli podporządkować nasz świat. Zostałam zdobyta i zhańbiona na najbardziej odrażające sposoby, jakie można sobie wyobrazić. Zaczęli opanowywać moje dziewicze ciało i uczyć mnie, co to znaczy należeć do nich całkowicie. Kupili mnie, by mnie używać, ale w sercu wiem, że chroniliby mnie za cenę swojego życia.' Dziesięciu mężczyzn, co?" zapytał. "Czy to cię podnieca?"
"Lubię je, tak, inaczej bym ich nie czytała. To fantazja. Dziesięciu to dla mnie za dużo. Jeden wystarczy. Jestem z tobą całkiem szczęśliwa."
"Masturbujesz się przy tym?" zapytał Scott.
"Czasami," przyznałam.
"Więc, co jest w tym pociągającego? Dlaczego wielu mężczyzn?"
Scott czasami doprowadzał mnie do szału swoimi pytaniami. To była ukryta przyjemność, nie oczekiwanie.
"No, pomyśl o tym," powiedziałam. "Myślenie, że jeden mężczyzna może zaspokoić wiele kobiet jest nierealistyczne. Mężczyźni muszą się naładować, że tak powiem, po seksie. Miałby szczęście, gdyby realistycznie zadowolił dwie kobiety. Kobieta mogłaby łatwo zaspokoić wielu mężczyzn, jeśli by chciała. Nie ma potrzeby ładowania. Jeden kończy, kolejny zajmuje jego miejsce."
"Ahh, biologia, różnice między mężczyznami a kobietami. Mimo to, dziesięciu to bardzo dużo. Kobieta może zaspokoić trzech mężczyzn naraz, chyba że użyje rąk, wtedy może pięciu."
"Ale ci pięciu nadal musieliby się naładować. Zostaje pięciu, którzy mogą zająć się jej potrzebami, dopóki tamci to robią."
"Więc wyobrażasz sobie, że potrzebujesz dziesięciu mężczyzn, by cię seksualnie zaspokoić?" zapytał Scott.
"Nie. To fantazja, Scott. Mam ciebie i robisz wystarczająco, by mnie zadowolić. Czy kiedykolwiek słyszałeś mnie narzekającą na nasze życie seksualne?"
"Nie mogę powiedzieć, że tak."
"Bo nie potrzebuję siedmiu mężczyzn, gdy jeden dobry mi wystarczy. W rzeczywistości, ten jeden jest bardziej w moim stylu." Podałam mu kolejną książkę, którą planowałam zacząć czytać następnie.
Zaczął czytać: „'Szkolona przez Gwardię Cesarza. Najpierw została pojmana, teraz on ją wyszkoli. Kiedy obcy napadają na pierwszą ziemską kolonię na Marsie, naukowiec Abigail Weller zostaje wzięta do niewoli. Po odzyskaniu przytomności na pokładzie dziwnego międzygwiezdnego statku, Abigail zostaje poinformowana, że będzie szkolona, aby służyć cesarzowi obcych. Nauczy się wszystkich sposobów, w jakie jej ciało może być zdeprawowane, aby służyć przyszłemu panu. Ponadto, każdy sprzeciw wobec rozkazów będzie surowo karany. Abigail zarabia na gołym dnie klapsy w ciągu kilku chwil od spotkania ze swoim trenerem. Wkrótce dowiaduje się, że są bardziej upokarzające sposoby, aby niesforna kobieta z Ziemi została przypomniana o swoim miejscu na kolanach przed swoim Panem. Gdy jej nagie ciało jest wystawiane i stymulowane, Abigail drży z bezsilnej potrzeby i błaga, aby została w pełni zdobyta według jego upodobania. W miarę jak zbliżają się do planety rządzącej, zdaje sobie sprawę, że nie chce nikogo poza Gwardią Cesarską, która zdobyła jej serce.' Mmmm; klapsy. Czy to coś, co podsyca twoje fantazje?"
"Nie bardzo. To tylko fantazja. Nie szukam tego, żebyś mnie bił, dziękuję bardzo. Czasami zastanawiam się, jak by to było, ale nie na tyle, żeby tego chcieć. Wydaje mi się, że to boli, a wiesz, że nie radzę sobie dobrze z bólem. Uderzenie palcem w stół to dla mnie wielki kryzys. Jasne, czasem zastanawiam się, jak by to było być niewolnicą seksualną. Nie jak porwaną i zmuszoną do pracy w burdelu czy coś, ale być własnością jednego dominującego mężczyzny. Oczywiście, w książkach opisują orgazmy niewolnicy seksualnej jako wstrząsające ziemią, rozbijające oceany i topiące cipkę; kataklizmiczne i kosmiczne fajerwerki."
"A twoje są jakie?" zapytał Scott. "Małe fale i zgaszone fajerwerki?"
"Scott," ostrzegłam. "Nie wkurzaj mnie. Moje orgazmy z tobą są najlepsze, jakie kiedykolwiek miałam. Nie są jakości trzęsienia ziemi, ale wątpię, czy ktokolwiek naprawdę ma takie. Znowu, fantazja. Ci pisarze są opłacani, żebyśmy wierzyli w niewiarygodną rozkosz. Szczerze wątpię, czy niewiarygodna rozkosz istnieje w rzeczywistości. Tylko dlatego, że lubię to czytać, nie oznacza, że czegoś mi brakuje w życiu. Jestem szczęśliwa i zadowolona. Nie rób z tego, że nie jestem. Lubisz film Avatar. Czy to znaczy, że chcesz polecieć na jakąś obcą planetę, biegać po drzewach i kopulować z niebieskoskórymi tubylcami?"
"Jeśli nosiliby tak mało ubrań jak Zoe Saldana i mógłbym zrobić ten cały umysłowy związek z warkoczem, zapisuję się."
"Więc, jeśli dobrze rozumiem, chętnie wyrzuciłbyś mnie z łóżka, gdybyś mógł kopulować z półnagą, niebieskoskórą Zoe Saldaną?"
"Cóż, wolałbym mieć was obie, ale jeśli musiałbym jedną z was wyrzucić z łóżka, adios muchacha."
Uderzyłam go, naprawdę lekko, bo wiedziałam, że żartuje, i skierowałam w jego stronę zasłużone „dupek”.
"Twoje fantazje są nie mniej realistyczne niż moje," powiedziałam. "Może nawet mniej. Liczę na to, że obca rasa mnie porwie i zrobi ze mnie niewolnicę seksualną, ty liczysz na to, że Zoe Saldana będzie chciała z tobą uprawiać seks."
"Spalony. Touché, Julia."
"Nie, że nie cieszyłaby się seksem z tobą, Scott. Jestem całkowicie zadowolona z tego, co mam. Powodzenia w przekonywaniu jej, że jesteś dla niej odpowiednim mężczyzną."
"Nie masz nic przeciwko, jeśli zatrzymam to na chwilę i przeczytam? Chcę zobaczyć, co napędza twoje fantazje."
"Jasne. Muszę jeszcze skończyć tę książkę, ale nie rób żadnych szalonych pomysłów. Nie szukam jakiegoś Tarzana, który wrzuci mnie do dżungli i zrobi ze mną, co zechce. To tylko fantazja, panie, tylko fantazja."
"Nie ma problemu."