Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 285

Krawędź cipki Jessiki wciąż była oznaczona kilkoma śladami wydzieliny pochwowej.

Kiedy wyciągnąłem rękę i dotknąłem jej, więcej wydzieliny zaczęło spływać.

Wziąłem głęboki oddech, kierując swojego kutasa w stronę jej cipki.

Z lekkim ruchem bioder, mój kutas wsunął się, niosąc ze sobą wcześniejszy...