Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 253

„Co masz na myśli?” Jessica spojrzała na mnie zdezorientowana.

„Cóż, wcześniej na klatce schodowej nie było bezpiecznie, więc im szybciej, tym lepiej,” powiedziałem, leżąc na kolanach Jessiki i drażniąc jej cipkę. „Ale teraz jesteśmy w domu, bezpieczni i ciepli, i nie masz chłopaka ani męża, który ...