Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 232

„Bingo! To lody, które kupiliśmy po drodze,” powiedziałem z uśmiechem.

Catherine od razu się ożywiła, rozkładając nogi i spoglądając w dół na swoją różową cipkę. Jej pulchny łechtaczka wciąż była na wierzchu, jeszcze się nie schowała.

Rumieniąc się, spojrzała na mnie, „Dlaczego... dlaczego jesteś ...