Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 212

Przyspieszyłem tempo i intensywność, a biodra Katarzyny dostosowały się do mojego rytmu, unosząc się chętnie.

Po około stu pchnięciach, poczułem mrowienie w dolnej części pleców i wytrysnąłem, wypełniając jej ciepłą cipkę moją spermą.

Katarzyna przytuliła się do mnie, całując mnie głęboko, zanim p...