Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 89 Wiem, co lubi dziadek Doyle

Chociaż Morris City było duże, Evelyn zawsze czuła, że ma pecha, inaczej jak mogłaby tak często wpadać na Dermota?

Jakby coś wyczuwając, Dermot spojrzał w jej kierunku i ich spojrzenia się spotkały.

W tej chwili nastrój Dermota był skomplikowany.

„To pani Kyte i jej przyjaciółka,” Natalie podążył...