




Rozdział 1
"Pani Kyte, rodzina Doyle oferuje pani milion dolarów jako rekompensatę za rozwód. Jest na tej karcie," powiedział Bruce Jackson, wręczając Evelyn Kyte kartę bankową na ulicy.
Evelyn spojrzała na kartę, czując pewne wzruszenie.
Dwa lata temu, na polecenie dziadka, Evelyn poślubiła Dermota Doyle'a.
Dermot nie chciał tego małżeństwa, więc nigdy nie wracał do domu.
Przez te dwa lata Evelyn widywała Dermota tylko w telewizji, a nie w domu. Brzmiało to jak żart, ale taka była prawda!
W końcu postanowili się rozwieść.
Dermot nawet nie pojawił się na rozwodzie. Zamiast tego, wysłał Bruce'a, kamerdynera rodziny Doyle, by załatwił formalności w jego imieniu.
Evelyn spojrzała na kartę bankową, którą Bruce jej wręczył, i pokręciła głową. "Dziękuję, ale nie potrzebuję żadnej rekompensaty."
Po tych słowach Evelyn podeszła do krawężnika i wsiadła do czarnego Maybacha, który na nią czekał.
Miała dwóch starszych braci. Starszy to Aidan Brooks, a młodszy Niall Harland. W tej chwili obaj siedzieli w samochodzie. Evelyn spojrzała na nich i zaśmiała się, "To tylko rozwód. Dlaczego jesteście tacy zmartwieni?"
"Evelyn, naprawdę się rozwiodłaś?" Niall, który prowadził, spojrzał na nią z niedowierzaniem.
Evelyn pomachała certyfikatem rozwodowym i uśmiechnęła się, "Spójrz na to. Certyfikat rozwodowy, nowy i świeży."
Niall zaśmiał się, "Powinniście się rozwieść już dawno temu. Nie, w ogóle nie powinniście się pobierać!"
Evelyn spojrzała na niego i szybko powiedziała, "Niall, skup się na prowadzeniu. Nie chcę wypadku! A poza tym, czemu się tak cieszysz? Rozwód nie jest czymś, co warto świętować."
Czuła, że Aidan i Niall nie mogli się doczekać jej rozwodu.
"Oczywiście, że jest!" Niall przytaknął, a potem spojrzał na Aidana, który siedział z tyłu. "Wierzę, że Aidan też się cieszy."
Aidan przytaknął. "Zgadzam się. Nie powinniście byli się pobierać."
Evelyn westchnęła bezradnie, "To było ostatnie życzenie dziadka. Wiecie, że nie mogłam się temu sprzeciwić."
Słysząc to, Aidan i Niall zamilkli na chwilę. Niall powiedział z pewnym wyrzutem, "Nie wiem, co dziadek wtedy myślał, zmuszając cię do ślubu z tym łajdakiem Dermotem. Jak śmiał cię ignorować przez dwa lata!"
Gdyby Evelyn go nie powstrzymała, nauczyłby Dermota porządku.
W porównaniu z Niallem, Evelyn wydawała się o wiele spokojniejsza. "Ale dobrą rzeczą jest to, że nigdy nie ingerował w moje życie. Nigdy nie odwiedził posiadłości Doyle. Prawdopodobnie nawet nie wie, jak wyglądam."
To było zabawne. Małżeństwo, które powinno być najbliższe, nigdy się nie spotkało przez dwa lata.
Ale Evelyn nie brała tego do siebie. Ani ona, ani Dermot nie chcieli tego małżeństwa. Zrobiła to, by spełnić ostatnie życzenie dziadka, a Dermot został do tego zmuszony. Żadne z nich nie było szczęśliwe.
"Gdybym wiedział, że ten facet jest takim draniem, nigdy bym nie pozwolił ci go poślubić," powiedział ponownie Niall, wyraźnie żywiąc urazę do Dermota.
"Dziadek powinien pozwolić ci wyjść za lepszego mężczyznę. Na przykład za mnie!" zażartował, dodając, "Albo za Aidena. Oboje jesteśmy bardziej niezawodni niż tamten palant."
Evelyn nie wiedziała, co mu chodzi po głowie. "Daj spokój! Kto by poślubił własnego brata?"
Niall miał swoje powody. "Nie jesteśmy spokrewnieni krwią."
Evelyn przewróciła oczami. Chociaż Aiden i Niall zostali adoptowani przez jej dziadka, wychowywali się razem. Dla niej byli starszymi braćmi.
"Przestań. Widzę was tylko jako starszych braci."
Niall tylko żartował, a Evelyn nie brała tego na poważnie.
Jednak kiedy Niall zasugerował, że Evelyn mogłaby ich poślubić, oczy Aidena mimowolnie skierowały się na Evelyn, która siedziała obok niego.
Gdy Evelyn powiedziała, że widzi ich tylko jako braci, wyraz twarzy Aidena przygasł, ale po sekundzie wrócił do normy.
Oczywiście, Aiden potajemnie kochał Evelyn!
Jednak Aiden dobrze to ukrywał. Przez lata ani Niall, ani Evelyn nie wiedzieli o jego skrytej miłości do niej.
"Cóż, co się dobrze kończy, to dobrze się zaczyna. Jakie masz teraz plany?" odezwał się Aiden, jego głos był magnetyczny, jak kojące ciepło słońca zimą. "Wycofałaś się, żeby wziąć ślub i zniknęłaś dwa lata temu. Wiele osób za tobą tęskniło."
Evelyn westchnęła, tęskniąc za dawnymi dniami, "Minęły dwa lata. Zastanawiam się, czy ktoś jeszcze pamięta doktora Kyte'a."
"Oczywiście!" Aiden spojrzał na nią, jego oczy błyszczały skomplikowanymi emocjami. "Jesteś jednym z najsłynniejszych neurochirurgów na świecie. Bez względu na to, jak długo cię nie było, nie zostaniesz zapomniana."
"Naprawdę?" Usta Evelyn wygięły się w uśmiechu, a jej oczy błyszczały z zapałem. "To wypijmy za mnie, bo wracam na salę operacyjną."
Następnego dnia.
W grupie Doyle, w biurze prezesa.
Asystent Todd Angelo zdawał raport Dermotowi, który był zajęty. "Panie Doyle, Bruce właśnie zadzwonił, że pański rozwód z Evelyn jest zakończony."
Dermot zapytał, "Czy Evelyn wzięła odszkodowanie?"
"Bruce powiedział, że Evelyn nie wzięła ani grosza," odpowiedział Todd.
Dermot zmarszczył brwi. "Nie wzięła ani grosza?"
"Tak. Bruce powiedział, że pański dziadek planował dać jej jakieś pieniądze, ale odmówiła." Nawet Todd uznał to za zaskakujące.
W końcu słyszeli, że Evelyn pochodzi ze wsi. Musi być biedna, więc dlaczego odmówiłaby pieniędzy?
Dermot przerwał przeglądanie dokumentów, zastanowił się przez chwilę, po czym powiedział, "Znajdź ją i daj jej dom na zachodzie miasta."
Ponieważ Evelyn była dyskretna i nie sprawiała problemów przez te dwa lata oraz rozwiodła się bez kłopotów, chciał być dla niej miły.
Todd skinął głową i zanotował, ale nie spieszył się z wyjściem.
"Coś jeszcze?" Widząc, że nie wychodzi, Dermot zmarszczył brwi.
"Tak." Czując intensywne spojrzenie szefa, Todd nie mógł powstrzymać potu. Szybko powiedział, "Właśnie usłyszałem, że dr Kyte, który zniknął dwa lata temu, zdaje się, że znów się pojawił!"
Dermot był w szoku!