




Rozdział 7
Teraz wszyscy lubili Emily, mimo że nigdy nie pojawiała się na przyjęciach, a pan młody porzucił ją na ślubie.
Ktoś w pobliżu powiedział: "Pani Emily Johnson to nie to, co mówią plotki. Jest inteligentna i piękna. John naprawdę ma kiepski gust, wybierając Vedę."
"Nie ma co się dziwić, przecież kochanka wie, jak uwieść mężczyznę."
Veda usłyszała to i jej twarz zbladła. Patrzyła na Emily, która była otoczona ludźmi niedaleko. To wszystko powinno być jej! Dlaczego Emily mogła jej to wszystko odebrać?
Zamierzała wstać i znaleźć Johna, gotowa zawstydzić Emily przed nim. Mimo że Emily była elegancka i szlachetna, nie potrafiła nawet zatrzymać mężczyzny.
Czując frustrację Vedy, Mia szybko ją powstrzymała i powiedziała: "Dziś jest bankiet rodziny Smith, co jest ważne dla naszej rodziny. Nie rób zamieszania. Pani Smith już ma pewne zastrzeżenia do ciebie."
Veda zarumieniła się. "Ale dlaczego wszyscy chcą być przyjaciółmi z Emily? Czyż nie jest tylko dobra w zdobywaniu fanów?"
Mia westchnęła, patrząc na Vedę. Po tylu prestiżowych bankietach, w których uczestniczyła z nią, Veda nadal nie mogła tego zrozumieć. Mia mogła tylko przypomnieć: "Co cenią, to zdolność Emily do przypodobania się pani Smith. Teraz rozumiesz?"
Veda czuła, że to niesprawiedliwe, ale mogła tylko przełknąć swoją złość.
Emily wiedziała, że ci ludzie są nietykalni, dzieci wysoko postawionych urzędników, więc mogła ich tylko dodać na Facebooku.
Nagle jakaś dziewczyna powiedziała: "Zdaje się, że dzisiaj się pojawi."
Ktoś dodał: "Spotkałam go wcześniej w Starry Capital i wymieniłam się z nim kontaktami. Jest naprawdę delikatnym człowiekiem."
"Zmyślasz. Kiedy on w ogóle rozmawia z kobietami?"
"Zaprosił mnie kiedyś na kolację. Jest naprawdę przystojny."
Ktoś zażartował: "Zamierza przejąć firmę-córkę twojej rodziny, więc chciał cię postraszyć tą kolacją."
"I tak byliśmy na kolacji razem. To tylko firma. Oddamy mu ją, jeśli zechce."
Oczy Emily na chwilę zabłysły i zapytała: "Dziewczyny, mówicie o Jamesie?"
"Tak, jest przystojniejszy niż celebryci."
Okazało się, że wszyscy cenią wygląd. Ale ten człowiek miał takie samo imię jak jej ukochany, więc Emily poczuła inne znaczenie, gdy to usłyszała.
James także lubił kawę. Emily patrzyła na filiżankę przez chwilę, nie słuchając, jak dziewczyny się droczą, i zrobiła zdjęcie, by wysłać je Jamesowi.
Wysłała wiadomość z obrazkiem: [Jest tu kawa Blue Mountain. Jeśli lubisz, mogę wypić więcej za ciebie.]
Minęło dużo czasu i nie było odpowiedzi. Emily nadal edytowała wiadomość.
Ale w tym momencie lokaj oznajmił: "Pan Smith wrócił."
Wszyscy podnieśli wzrok. Emily wysłała najnowszą wiadomość. W chwili ciszy tylko jej dźwięk powiadomienia z Facebooka zabrzmiał, a ona spojrzała w górę z zaskoczeniem.
James właśnie wszedł do sali bankietowej. Był ubrany w dobrze dopasowany ciemny garnitur z srebrno-szarym krawatem, który podkreślał jego głębokie oczy i dodawał nuty tajemniczości.
Ale gdy Emily zobaczyła twarz Jamesa, całe jej ciało zesztywniało natychmiast.
Jej mózg zabrzmiał jak dzwon, ręka trzymająca telefon lekko się zacisnęła, a opuszki palców zbielały.
Oczy Jamesa były zimne jak głębinowy prąd morski.
Z lekkim uniesieniem brwi, wydawało się, że powietrze zostało wyssane z pokoju. Wzrok Jamesa lekko przesunął się po Emily.
Emily spuściła wzrok, czując się niewytłumaczalnie winna. James miał jasną cerę i czerwoną pieprzyk pod prawym okiem, który stawał się szczególnie czerwony za każdym razem, gdy byli blisko.
Emily uwielbiała całować to miejsce i widzieć Jamesa z czerwonymi oczami.
James był ognistą, intensywną kulą energii, z pogodną i niewinną osobowością. Jego oczy pod lekko uniesionymi powiekami zawsze były czyste i niewinne.
Kiedy Emily była w złym humorze, James robił wszystko, by ją rozweselić. Gdy była w nastroju, pozwalał jej robić, co chciała. A kiedy Emily błagała o litość ze łzami, prosił o jeszcze jedną szansę.
Ale teraz był chłodny, z szlachetnym zachowaniem. Był pełen powściągliwości, jakby patrzenie na niego przez chwilę dłużej było bluźnierstwem.
Emily myślała, że to tylko przypadek, że wyglądali podobnie, oboje mieli czerwony pieprzyk przy oku i nosili to samo imię.
Tak się pocieszała, potem spuściła głowę i przestała patrzeć.
James poszedł prosto na drugie piętro. Gdy zniknął, Emily w końcu wypuściła długie westchnienie.
Ludzie wokół niej znów zaczęli rozmawiać o Jamesie.
"James jest naprawdę przystojny. Na pewno patrzył na mnie."
"Nie ma mowy, na pewno patrzył na mnie."
Emily teraz nie słyszała ani słowa z tego, co mówili.
James stał na drugim piętrze, opierając się o balustradę, patrząc w dół z obojętnością.
Emily odwróciła głowę, by spojrzeć, i ich oczy znów się spotkały.
Tym razem nie unikała tego. Mimo że byli daleko od siebie, wyraźnie czuła przenikliwe spojrzenie Jamesa, jak u jastrzębia.
Nie mógł być tym Jamesem. Właśnie zerwała z Jamesem i nawet zapłaciła mu, żeby jej nie niepokoił. Nie mogła znieść myśli o tym.
Emily spuściła głowę, spojrzała na wiadomość na telefonie, a James nadal nie odpisał.
Emily nie wiedziała, skąd wzięła się jej odwaga, i wysłała: [Właśnie widziałam kogoś, kto wygląda dokładnie jak ty. Co za przypadek.]
Spojrzała w górę. James na górze nie patrzył na swój telefon ani nie odpisywał. Miała się już uspokoić.
Kiedy James wyciągnął telefon, szybko spuściła głowę, wpatrując się w Facebooka.
James: [Naprawdę?]
Każde słowo uderzało w jej serce.
Emily znów spojrzała w górę. James spojrzał na swój telefon, a potem powoli podniósł głowę, jego spojrzenie było niejasne.
James dodał: [Takie pyszne kawy, nie przyniesiesz mi filiżanki?]
Emily zacisnęła telefon tak mocno, że wydawało się, że może go zmiażdżyć.
Emily nie potrafiła opisać swoich uczuć w tej chwili. Wszystkie nieprzyzwoite wspomnienia z przeszłości wciąż przewijały się w jej umyśle.
Ona i James nigdy nie mieli poważnego związku. James był jej tajnym kochankiem, uosobieniem jej najbardziej swawolnej strony.
Emily zawsze była dobrą dziewczyną, a romans z Jamesem był najbardziej szokującą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiła.
Nie mogła przestać myśleć o scenie, kiedy po raz pierwszy spotkała Jamesa.
W dniu ślubu, po tym jak John odszedł, nawet nie przebrała się z sukni ślubnej i zabrała swoją przyjaciółkę Ellę Garcię do tętniącej życiem dzielnicy nocnej.
Dotarły do najlepszego klubu w Szmaragdowym Mieście, gdzie bogaci wydają swoje złoto.
Straciła Johna, ale miała mnóstwo pieniędzy.
Z gestem hojności wykupiła wszystkich męskich kelnerów w klubie na tę noc. Kiedy poszła do łazienki, zobaczyła Jamesa w stroju kelnera.
Emily, będąc pod wpływem alkoholu, uniosła podbródek Jamesa.