Read with BonusRead with Bonus

Rozdział sześćdziesiąty siódmy

Sephie

„Co tam, dziewczyno?” zapytał Chen, wchodząc do biura Adrka.

„Chen! Mój ulubiony Francuz!” zawołałam, wstając, by go uściskać. Chen pomagał nam już tak długo, że chłopaki przestali być nadopiekuńczy, gdy go przytulałam. Nie będę kłamać, trochę mi tego brakowało. „Czy jesteś gotowy, by znó...