




Rozdział drugi - Spotkanie z tatą Dom
Tatuś
"To takie przyjemne, Tatusiu," jęknęła. Słyszałem napięcie w jej głosie. Była tak samo gotowa na mnie, jak ja na nią.
Odsunąłem się i wydałem jej kolejne polecenie: "Rozepnij mi spodnie i wyjmij mojego kutasa." Oparłem się, żeby dać jej trochę miejsca.
Posłuchała mnie dokładnie, więc dodałem: "Jaja też," Jej dłonie były chłodne, a mój kutas znowu zadrżał.
"Pomasuj mojego kutasa," Chciałem wziąć jej łysą cipkę na sucho, ale nie byłem głupi. Wziąłem prezerwatywę ze stolika obok i podałem jej. Nie potrzebowała słów, żeby wiedzieć, co ma zrobić dalej. Serena również nie była nieśmiała ani skrępowana, robiąc to publicznie. Moja dziewczyna.
Patrzyłem, jak rozerwała opakowanie i założyła mi prezerwatywę. Wziąłem jej bujne biodra w swoje duże ręce i poprowadziłem ją tam, gdzie chciałem.
Przyłożyłem się do jej wejścia i zapytałem: "Czy tego chciałaś, mała?"
"Tak, Tatusiu, potrzebuję cię we mnie." Och, kurwa, tak.
Wbiłem biodra i pociągnąłem ją na mojego kutasa jednocześnie. I wtedy przebiłem jej błonę dziewiczą. Czułem to, ale widziałem też na jej twarzy. Ból, który musiała czuć, był tam wyryty. Kołysałem biodrami i zostawałem głęboko w niej. Zatrzymałem się, żeby mogła się do mnie przyzwyczaić. Pozwoliłem, żeby niemal bolesna mgła z nieporuszania się uciekła z mojego umysłu. Musiałem mieć kontrolę. Nie chciałem jej zranić bardziej niż już to zrobiłem. Cholera, była ciasna. Chciałem wbić się w nią jeszcze bardziej, ale nadal czekałem.
"Kurwa, mała, powinnaś mi powiedzieć, że jesteś dziewicą," jęknąłem, widząc, jak łza spływa po jej policzku.
"Chciałam tego. Nie chciałam, żebyś zmienił zdanie. Moja cipka była taka pusta, a teraz jestem taka pełna. Czy przelecisz mnie, Tatusiu?" Serena poruszała biodrami i próbowała przejąć kontrolę. Nie pozwolę na to. Teraz jest moja.
"Zachowuj się," powiedziałem, uderzając ją dłonią w udo.
Jęknęła, a ja uwielbiałem ten dźwięk, więc zrobiłem to jeszcze raz. Cholera, mogłem dojść właśnie tak, w jej słodką, ciasną, już nie dziewiczą dziurkę. Wyciągnąłem ją ze mnie i zerwałem prezerwatywę, która była zabarwiona na czerwono. Wszedłem w nią znowu, tym razem na sucho. Westchnęła i wiedziałem, że jest gotowa.
"Tatuś wypełni cię spermą. Dałaś mi swój najcenniejszy dar. Teraz dam ci mój." Nigdy wcześniej nie byłem w kobiecie bez prezerwatywy. I nigdy nie wypełniłem kobiety moim życiodajnym nasieniem. Ona też była moją pierwszą.
Zacząłem ją pieprzyć powoli, żeby mogła przyzwyczaić się do mojego rozmiaru. Położyłem kciuk na jej łechtaczce i zacząłem pchać mocniej i szybciej.
"Przyjmij mnie, pozwól mi cię używać, maleńka," wychrypiałem, pochylając się, żeby ssać jej podskakujące piersi jeszcze bardziej. Kurwa, była doskonała.
Zebraliśmy tłum, ale nie sądzę, żeby to zauważyła, gdy jej orgazm zaczął narastać. Drżała i wołała do mnie: "Tatusiu, tak! Pieprz moją małą cipkę," krzyczała, gdy trafiałem w coś głęboko w niej. "Tatusiu, zrób ze mnie swoją dziwkę!"
Kurwa! Dziewica z brudnym językiem? Waliłem ją od dołu, gdy przeżywała swój szczyt, opróżniłem się w niej z rykiem. Nigdy wcześniej nie czułem się tak dobrze, nigdy wcześniej nie wydałem takiego dźwięku. Nigdy wcześniej nie doszedłem tak mocno, nawet jako napalony nastolatek. Byłem naprawdę przejebany. I ona też. To była moja kobieta. Znalazłem ją. Wszystko, co o niej wiedziałem, to jej imię i uczucie jej cipki na moim kutasie, ale to wystarczyło.
Gdy złapałem oddech, wyciągnąłem ją z mojego kutasa i obróciłem, by stanęła twarzą do tłumu. Trzymałem ją na moich kolanach, ale rozłożyłem jej nogi, żeby tłum mógł zobaczyć jej używaną cipkę z moją spermą wypływającą z niej. Na jej udach była rozmazana krew i słyszałem szmer ludzi, gdy niektórzy to zauważyli.
„To jest moja mała dziewczynka, właśnie pozbawiłem ją dziewictwa,” chwaliłem się. Rozległy się pojedyncze oklaski i okrzyki, ale Serena zaczęła się kręcić. Pozwoliłem jej zamknąć nogi i przytuliłem ją na kolanach.
„Wszystko w porządku, kochanie. Teraz jesteś moja. Tatuś się tobą zaopiekuje.”
Usłyszałem jej pociąganie nosem, ale gdyby rozumiała, co to znaczy, nie byłaby smutna, prawda? Może coś sknociłem, ale byłem taki szczęśliwy. I dumny. Dała mi swoje pierwsze raz, a ja wypełniłem ją swoim nasieniem. Czy zasadziłem w niej dziecko? Jakaś popieprzona część mnie miała taką nadzieję. Nigdy nie myślałem, że będę miał taki fetysz, ale ona to ze mnie wyciągnęła w najlepszy sposób. Zaznaczyłem na niej swoją własność dla wszystkich.
Moja.
Gdy tłum się rozchodził, nadal ją uspokajałem, mówiąc łagodnie i głaszcząc po plecach. Poprawiłem przód jej sukienki i zakryłem ją. Po chwili powiedziała, że musi skorzystać z toalety, i patrzyłem, jak odchodzi.
Ale nigdy nie wróciła.
Po jej odejściu przypomniałem sobie, że jej majtki leżały na podłodze. Szukałem, aż znalazłem je u swoich stóp. Wcisnąłem je do kieszeni, czekając niecierpliwie na jej powrót. Po kilku minutach poszedłem jej szukać, ale nie było jej w łazience. Wtedy wiedziałem, że ucieka, a ja znałem tylko jej imię.
Kurwa.
Poszedłem do pokoju kontrolnego ochrony. Zapłaciłem facetowi tysiąc złotych, żeby zdobył jej pełne imię i nazwisko. Zajęło mu to trochę czasu, przeszukując nagrania wideo i koordynując z ludźmi przy wejściu, żeby dostać formularz, który podpisała ze wszystkimi jej danymi. Każdy, kto wchodzi, musi podpisać zgodę. To w końcu klub erotyczny.
Po około godzinie miałem jej imię i adres. Pokazałem facetowi swój dowód osobisty. Jeśli coś złego by się jej stało, podałby moje dane policji. W porządku. Nie zamierzałem jej skrzywdzić. Chciałem ją zatrzymać. Na zawsze.
Wpisałem jej adres w GPS i pojechałem prosto do jej domu. Była środek nocy, ale nie chciałem czekać do rana. Widziałem ją zaledwie godzinę temu, więc pewnie jeszcze nie spała. Zwłaszcza po tym, co się między nami wydarzyło. Nadal miałem na sobie jej krew. Nie zamierzałem pozwolić jej uciec. Mogła być w tej chwili w ciąży z moim dzieckiem.
Kiedy wjechałem na parking, zaparkowałem z tyłu i rozejrzałem się. Adres wskazywał na blok mieszkalny w przyzwoitej, średniej klasy dzielnicy. Wiedziałem, że mieszka na drugim piętrze. Jedno mieszkanie w rogu miało zapalone światła. Wiedziałem, że tam jest, więc ruszyłem do schodów. Dotarłem do jej drzwi, zapukałem i czekałem. Kusiło mnie, żeby zasłonić wizjer, ale wtedy mogłaby w ogóle nie otworzyć. Poza tym, to byłoby pewnie creepy, prawda?
Zauważyłem cień pod drzwiami. „Otwórz, Serena. Musimy porozmawiać,” To była prawda, ale nie to było pierwszą rzeczą, którą zamierzałem zrobić, gdy mnie wpuści.
Usłyszałem, jak zamek się odblokowuje. Próbowała mnie powstrzymać, otwierając drzwi tylko trochę i blokując wejście swoim ciałem, ale nie zamierzałem na to pozwolić. Pchnąłem naprzód, więc musiała się cofnąć albo zderzyć się ze mną. Wszedłem do środka i kopniakiem zamknąłem drzwi, ale nie zatrzymałem się. Zmieniła sukienkę na piżamę. Uroczy, dopasowany zestaw szortów i koszulki, ale ledwo to zarejestrowałem, myśląc, jak szybko ją z tego rozbiorę.
Zamierzałem ją mieć znowu. Myślałem o tym przez całą drogę tutaj. Potrzebowałem swojego kutasa z powrotem w niej. Nigdy nie miałem jej dość.