Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 87

Nie przeszkadzało mu, że Margaret nazywała go "mężem", ani że on nazywał ją "żoną". Potrzebował tylko trochę czasu, aby się do tego przyzwyczaić.

Kiedy pierwszy promień porannego światła padł na twarz Margaret, otworzyła oczy. Był piątek, a jutro święto, więc mogła sobie pozwolić na nieco wolniejsz...