Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 566 Dziękuję za twoje błogosławieństwo.

Rozłożył ręce i uniósł usta z nutką prowokacji czy czegoś innego. "Jak wiesz, wy kobiety czasem jesteście zbyt uczepione, więc nawet jeśli mam coś ważnego, muszę iść i jej towarzyszyć."

Benjamin powiedział to z figlarnym tonem, oczekując, że zobaczy ciekawą reakcję na jej twarzy.

Ku jego zaskoczen...