Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 264 Najpierw zabiorę męża do domu

"Antonio, to ty?"

Antonio był już na pół pijany. Powoli podniósł głowę, wkładając w to wiele wysiłku, by dostrzec, kto to był.

"Serene?"

Wyraźnie Serene nie spodziewała się spotkać Antonio nad jeziorem.

Usiadła z niepokojem, wyrywając butelkę alkoholu z jego ręki. "Co się stało? Dlaczego jesteś ...