Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 157 Twoje biologiczne dzieci

Przypływ wciąż narastał, a wielka fala uderzyła Ryana w głowę. Zakrztusił się gwałtownie, dławiąc się wodą morską.

Antonio płynął jeszcze szybciej, wdzięczny, że woda tutaj nie była głęboka.

"Ten przeklęty Tim! Jak śmiał narażać życie Ryana, zostawiając go tu samego?! Jeśli nie zdążę na czas, Ryan...