Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 4 Suczka, ona wróciła

Jedenastego dnia po tym, jak okrutnie "zabito" ją w planie porwania, potajemnie przyszli po licencję małżeńską.

Co za zbieg okoliczności!

Winnie stała tam z zaciśniętymi pięściami, przytłoczona duszącym bólem, głęboko zakorzenioną nienawiścią przeszywającą jej serce i chłodem bijącym z jej oczu.

Wszystkie przeszłe kpiny były jak sztylet przeszywający jej serce!

"Winnie, na pewno cię poślubię. Wkrótce będziesz panią Davis."

"Winnie, jesteś geniuszem. Pomóż Avie znowu z projektami. Ona musi wygrać konkurs biżuterii!"

"Otrzymamy licencję po ślubie, nie martw się, nie zdradzę cię."

Ale po ślubie, on po prostu chciał jej śmierci!

Mężczyzna stojący obok niej, wysoki i zimny, zwolnił jej zaciśniętą pięść i zapytał chłodnym tonem: "Potrzebujesz kilku minut?"

Winnie zacisnęła blade usta i pokręciła głową.

Uprzejmy personel zaprowadził ich do środka.

Uzyskanie dokumentów zajęło tylko około dwóch minut. Winnie spojrzała na zimnego mężczyznę pracującego pilnie przy biurku, a potem na akt małżeństwa, gdzie jego nazwisko miało tylko jedno "L".

Dominujący, obojętny, powierzchowny.

Czy właśnie weszła w samotne małżeństwo? Wyglądało na to, że uzyskanie licencji było tylko sposobem na zadowolenie pani Rodriguez.

Nie wiedział nic o niej, a ona nie wiedziała, kogo właśnie poślubiła.

W tym momencie Winnie nagle zobaczyła Daniela i Avę wchodzących do innego pokoju biurowego z zewnątrz, z Avą niosącą torbę i kierującą się do toalety.

Uśmiechnęła się złośliwie, jej wiśniowe usta się wygięły, i powiedziała do L, "Muszę się czymś zająć."

Asystent, Luke, spojrzał na zimne i smukłe plecy pani L, a potem zapytał swojego szefa z opuszczonym głosem, "Panie L?"

Mężczyzna nie odrywał wzroku od pracy, tylko zmarszczył brwi, "Idź z nią i chroń ją."

W toalecie Winnie wyjęła złamaną szminkę i wodę z torby, używając ich do zamazania kawałka papieru. Następnie dyskretnie umieściła go w jednej z kabin, oferując zimny uśmiech przed wyjściem.

Na zewnątrz hali urzędu powiatowego, Winnie poprosiła kierowcę, aby zatrzymał samochód na chwilę.

Po cichym oczekiwaniu przez kilka sekund, spanikowana i delikatna postać potknęła się na schodach, krzycząc bez względu na swój wizerunek, "Daniel!"

Daniel pobiegł w jej stronę, znajdując Avę z zarumienioną twarzą.

Drżąc, Ava wyciągnęła zakrwawiony kawałek papieru.

"Zobacz... życzenia urodzinowe we krwi, pasujące do zmarłej, z imieniem Winnie na nim! To właśnie pojawiło się w mojej torbie. Czy to Winnie? Czy wróciła, by odebrać nam życie?!"

Przerażony krwawym papierem, Daniel cofnął się o dwa kroki, marszcząc brwi, gdy wspierał Avę. "Bzdury. Już nie żyje! Uspokój się, nie przyciągajmy paparazzi."

"Daniel, tak się boję..." Oczy Avy pociemniały, jej twarz zbielała.

Patrząc na parę przytulającą się i rozglądającą się wokół, Winnie zimno się uśmiechnęła i zrobiła zdjęcie telefonem. Rana na jej ręce pulsowała. Przeszywający ból przypomniał jej słowa macochy, a jej źrenice się rozszerzyły.

"Co za surowe, moja droga? To ty chciałaś wychować Winnie dla ochrony Avy!”

Bolesna prawda cięła głęboko, a od teraz przysięgła stać się katastrofą Avy!

Winnie zerknęła na popołudniowe wiadomości pogrzebowe, jej usta wykrzywiły się w zimnym uśmiechu. Przystawki zostały podane; główne wydarzenie wkrótce nastąpi.

Z głęboko zakorzenioną zemstą gotującą się w niej, zamierzała wszystko uregulować i odzyskać to, co jej się należało.

Objęła swoją rękę, która drgała z bólu, i powiedziała, "Panie L, możesz już jechać."

Nagle jej bladą rękę chwyciła większa dłoń, a mężczyzna obok niej na chwilę odwrócił uwagę od pracy, pytając o jej rękę, "Boli?"

Jego głęboki, niski głos sprawił, że Winnie zamarła w miejscu. Prawie w tym momencie, łzy, które powstrzymywała, miały się polać po jej twarzy.

"Nie płacz! Pozwól, że ci ją wymasuję." Zmarszczył brwi i delikatnie ją rozmasował. Na jego profilu nie było emocji, tylko chłodna i solidna obecność.

Winnie wpatrywała się bezmyślnie w tego szlachetnego mężczyznę, a on stwierdził, "Nie obchodzi mnie, co planujesz zrobić, tylko obiecaj mi, że nasze dziecko będzie bezpieczne!"

"Obiecuję!" To była transakcja od początku, a Winnie nie spodziewała się, że pomoże jej w zemście, zwłaszcza że wątpił w jej prawdziwe intencje.

Ale potrzebowała miejsca do zamieszkania, a to małżeństwo było jej najlepszym ruchem.

"Podrzuć ją," powiedział, kontynuując pracę na laptopie, wyraźnie zajęty. Nie podał żadnego celu podróży.

Winnie spojrzała na jego wyprostowaną sylwetkę w garniturze i powiedziała do kierowcy: "Proszę, zawieź mnie do Zakładu Pogrzebowego Zachód Słońca!"

Tymczasem w VIP-owskim salonie domu pogrzebowego, Sophia prychnęła, drąc krwawy papier. "To tylko żart z pomadką. Nie bój się!"

Ava wciąż była nieco przerażona. "Ale nikt inny nie wie o małżeństwie z duchem, które dla niej zaaranżowaliśmy!"

Sophia z pogardą powiedziała: "Nawet jeśli wszyscy w jej firmie są po naszej stronie, zawsze znajdzie się jeden czy dwóch zgniłych przyjaciół. To tylko drobny żart."

"Hmph, pogrzeb zaraz się zacznie. Twój ojciec oficjalnie ogłosi, że wszystkie jej prawa do spadku należą do ciebie, i nie będzie już osoby o imieniu Winnie na tym świecie!"

"Jest martwa. Nie ma możliwości, by wróciła." Matthew był stanowczy.

Słysząc to, Ava odzyskała spokój, z triumfalną miną na twarzy.

O drugiej po południu wiele osób przyszło na pogrzeb.

Rodzina Andersonów była znaną arystokratyczną rodziną w Lymington. Szczególnie sensacyjna Winnie Anderson zasłynęła, zakładając własny biznes w wieku zaledwie 18 lat, pokazując zarówno talent, jak i niezwykłą urodę.

Jej śmierć była teraz szokującą rzeczywistością, a haniebny sposób, w jaki zmarła, wywołał niemałe poruszenie.

Mrużąc oczy, Winnie stała na poboczu drogi, wykonując telefon z budki. Mimo że nie miała teraz nic, wciąż pamiętała niektóre znajome kontakty w mediach.

Ukrywając kupioną przez kierowcę krew, założyła okulary przeciwsłoneczne i zdjęła bandaż z dłoni, wchodząc do domu pogrzebowego.

Na jej ustach pojawił się zimny uśmiech - wróciła!

Gdy zabrzmiał żałobny marsz, Winnie spojrzała na pustą trumnę pośrodku.

"Kto by pomyślał, że ta niegdyś wspaniała debiutantka skończy w ten sposób," ktoś szepnął.

"Nie widziałeś wiadomości? Została zamordowana przez swojego kochanka! Mimo niewinnego wyglądu od dawna krążyły plotki, że była rozwiązła i awansowała w biznesie przez łóżko. Zdradzała Daniela i znęcała się nad swoją przyrodnią siostrą!"

"Tak, pracuję w Eternity Jewelry Co., Ltd i widziałem, jak Winnie Anderson sypiała z męskimi udziałowcami. Ciągle też dręczyła Avę Anderson."

"Dość tych plotek," powiedziała ze łzami Ava, "jestem zasmucona śmiercią Winnie. Mogę jej wybaczyć, że przypisywała sobie moje projekty"...

"Była taka arogancka i ciągle poniżała Avę. Lepiej, że ta suka nie żyje," dodał ktoś ze złością.

Winnie oparła się o róg, mocno zaciskając pięść z zimnym uśmiechem.

"Cisza, wszyscy!" zażądał gniewny kobiecy głos, "Ava, bezczelnie gryziesz rękę, która cię karmiła. To ty ukradłaś projekt Winnie i rozprzestrzeniałaś fałszywe plotki o niej nawet po jej śmierci. Twoje serce jest przeklęte!"

Winnie zesztywniała, gdy Olivia, jej najlepsza przyjaciółka, pojawiła się na pogrzebie.

Ava dała znak pracownikowi, który natychmiast złapał Olivię. "Ty i Winnie byłyście jak dwie krople wody. Jak śmiesz rozsiewać plotki o mnie tutaj? Wyprowadźcie ją!"

Olivia Smith szybko została obezwładniona mimo słabego oporu. Ale mogła tylko spojrzeć na platformę pamiątkową i łkać, "Winnie, wiem, że byłaś niesłusznie oskarżona..."

Oczy Winnie drgnęły z goryczą, gdy mocno zacisnęła pięść. Obiecała sobie, że odwróci losy; obiecała to Olivii w milczeniu.

Rozpoczęła się ceremonia upamiętniająca, a Winnie, z rozczochranymi włosami, wykorzystała brak uwagi i szybko wślizgnęła się w wieniec.

Matthew stanął na głównym podium, łzy płynęły mu po twarzy. "Moja droga córka zmarła, ale ci, którzy żyją, muszą iść dalej. Zgodnie z wolą Winnie, dobrowolnie przekazała wszystkie swoje aktywa firmowe Avie..."

Nagle trumna się poruszyła!

W całym pomieszczeniu zapadła cisza. Matthew spojrzał w górę, a trumna była tuż obok niego po lewej stronie. Z trumny pokrytej kwiatami zaczęły wyłaniać się krwawe rzeczy.

"Co to jest? To... ręka!"

"Ale czy nie znaleziono ciała Winnie?"

Previous ChapterNext Chapter