Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 44

IZZY

Puszczam mężczyznę z uścisku, a jego ciało opada na podłogę obok mnie. Zamykam oczy, próbując uspokoić Punę, co nie jest łatwe, ale powolne, głębokie oddechy pomagają jej się wycofać, chociaż pozostaje blisko, wciąż próbując zrozumieć sytuację z doradcą.

Kiedy otwieram oczy, czuję dotyk na ręc...