Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 104

DRAKE

Powrót do obozu był łatwy, bo leśne drogi były przejrzyste. Ani wilka, ani wampira w zasięgu wzroku, ale coś nie pasowało, gdy dotarłem na miejsce. Nikogo nie było.

Poszedłem dalej, ale nie znalazłem nikogo, nawet Amira czy Starszego Johnsona; ktokolwiek by się przydał.

To miejsce jest prze...