Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 536 Martin powraca

Wiatr wiał, unosząc rąbek jej sukienki. Pozostała nieruchoma, z twarzą ukrytą między kolanami.

Martin, który obserwował ją z cienia, nie mógł dłużej tego znieść i podszedł bliżej, delikatnie dotykając jej ramienia. Patrycja nie zareagowała.

Dotknął jej ponownie, tym razem z nieco większą siłą. Mim...