Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 154 Debbie ginie w ogniu

Przez Martina przebiegł prąd.

Zamarł, chwilowo nie wiedząc, gdzie umieścić ręce.

Po chwili zebrał myśli, powoli wyciągając ręce, by delikatnie objąć Patrycję, przygotowując się do jej przytulenia.

Zanim jej dłoń mogła dotknąć jego, Patrycja jakby ocknęła się z tego zachowania, nagle uświadamiają...