Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 613

Trzymała Aleksandra w ramionach, zdezorientowana i płacząca z rozpaczy.

Otoczona przez bezkresne morze, nie miała drogi ucieczki.

Jacht odpłynął daleko; i nie miała pojęcia, dokąd zmierza.

Poprzedni statek wycieczkowy zniknął w nocy; a jak okiem sięgnąć, nieskończone morze lśniło w blasku księżyc...