Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 590

Oparła głowę na ramieniu Aleksandra, a jej wzrok spoczął na pozornie nieskończonym krajobrazie przed nimi, powieki ciężkie od zmęczenia.

Aleksander stąpał po płatkach na ziemi, idąc powoli wzdłuż drogi.

Od czasu do czasu mijający ich przechodnie rzucali zazdrosne spojrzenia.

Oboje milczeli, idąc ...