Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 512

Po kłótni z Williamem, już nigdy nie wrócił, więc zawsze miał przy sobie swoje dokumenty tożsamości.

„No dobrze, to idźcie się pobrać,” powiedziała Kaitlyn z ciepłym uśmiechem, dając znak kierowcy, by ich podwiózł.

Orion machnął ręką, mówiąc: „Nie trzeba, sam poprowadzę.”

„Nie ma sprawy, niech ki...