Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 209

Alexander odprowadził ją z powrotem do rezydencji Kennedych. Zostawił ją w przepychu salonu, po czym szybko udał się do gabinetu. Na górze Wayne niespokojnie krążył po swoim pokoju, jego kroki groziły wybiciem dziury w puszystym dywanie.

Drzwi do gabinetu otworzyły się z chrzęstem, przerywając gorą...