Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1234

Na oddziale przez chwilę panowała cisza, ale te ptaki za oknem nie chciały się uciszyć, co doprowadzało mnie do szału.

Po chwili Aleksander powiedział: "Daj spokój. Nie potrzebuję dużego szpitala. Wiem, co mi jest."

Quinn wróciła do rzeczywistości i spojrzała na niego. "Więc 'znając swój stan' ozn...