Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 64 Pokój weselny

Na zewnątrz deszcz lał nieprzerwanie, a głos Seleny był krystalicznie czysty w cichym samochodzie.

Palce Raymonda zatrzymały się, a dziwny wyraz przemknął przez jego oczy.

Selena nie zauważyła reakcji Raymonda; właśnie rzuciła luźny komplement.

Zamknęła oczy, mając nadzieję na krótką drzemkę, ale...