Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 247 Jej smak w mężczyznach jest po prostu okropny

Na drugim końcu korytarza Selena była już nieprzytomna, wyglądając na całkowicie wyczerpaną.

Kiedy w końcu się obudziła, była już 14:00. Szybko się odświeżyła i przygotowała do wyjścia do szpitala.

Ale kiedy przechodziła obok drzwi Raymonda, zobaczyła, że właśnie je otwiera.

Natychmiast przypomni...