Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 12

Joseph był zaledwie kilka kroków za nią.

Na zewnątrz jego ochroniarze kręcili się wokół.

Raymond, ubrany w czarny strój sportowy, miał jedną rękę wsuniętą do kieszeni spodni dresowych. Wysoki i szczupły, poruszał się z pewną naturalną gracją.

Stał przy drzwiach do salonu, gotowy wejść do środka.

...